Bielsko-Biała Sport

Jak się nie wygrywa w trzech…

Stare siatkarskie porzekadło znowu się potwierdziło. Młodzież z Legionovii wyrwała bielszczankom zwycięstwo.

Kiedy w drugim secie gospodynie odrobiły stratę siedmiu punktów (3:10) i rozstrzygnęły go na swoją korzyść zdawało się, że jest po zawodach. W trzecim secie na parkiecie pojawiła się po raz pierwszy w barwach BKS-u Amerykanka Gina Mancuso. Debiut wypadł poprawnie, ale nie rewelacyjnie. Tymczasem młode siatkarki Legionovii poczynały sobie coraz pewniej. Trzeciego seta wygrały zdecydowanie (do 16), ale wydawało się, że to wypadek przy pracy i gospodynie zaraz przypomną młodzieży, kto tu rządzi. Nic z tego. Legionovia nabrała wiatru w żagle i kontrolowała przebieg czwartego seta. W końcówce bielszczanki złapały kontakt, ale poległy po emocjonującej końcówce. W piątym secie nie miały wiele do powiedzenia.

BKS PROFI CREDIT Bielsko-Biała – Legionovia Legionowo 2:3 (25:21, 25:22, 16:25, 24:26, 9:15).

KS PROFI CREDIT: Nowicka, Jagieło, Sobolska, Mucha, Grant, Konieczna, Lemańczyk (libero) oraz Moskwa, Mancuso, Różański.

google_news