Wydarzenia Żywiec

Jeleśnia: Nagrodami ukarani?

Nauczyciele ze szkół i placówek podległych gminie Jeleśnia otrzymali o 30 procent mniejsze nagrody wójta, które tradycyjnie przyznawane są przy okazji Dnia Edukacji Narodowej. Sprawa wywołała burzę w środowisku nauczycielskim. Dodatkowe kontrowersje powstały po tłumaczeniu gminnych władz, które zasugerowały, że na wyższe nagrody nauczyciele sobie nie zasłużyli z uwagi na słabsze wyniki egzaminów gimnazjalnych i ósmoklasistów.

W sprawie „obciętych” nagród dla nauczycieli interweniował zarząd Związku Nauczycielstwa Polskiego – Oddział Jeleśnia. Związkowcy uważają, że wójt Anna Wasilewska przekroczyła swoje uprawnienia. Podkreślają, że dyrektorom szkół nie przyznano odpowiednich pieniędzy na nagrody, mimo iż wcześniej zagwarantowano to w uchwale Rady Gminy.

W odpowiedzi na nasze uwagi wicewójt Grażyna Hernas powołała się na uchwałę z kwietnia 2009 roku, twierdząc, że to dyrektor szkoły decyduje, któremu nauczycielowi i za jakie osiągnięcia przyznać nagrodę. Ale dyrektorzy mieli dysponować dokładnie takimi środkami pieniężnymi jakie wymienione są w tegorocznej uchwale. Doszły nas również sygnały, że nagrody przyznane przez wójt Annę Wasilewską dla nauczycieli kwotowo były bardzo mizerne i na pewno nie odzwierciedlały rangi i prestiżu. To na tyle niepokojące dla zarządu, że zachodzi obawa, iż odpis na nagrody został przez organ prowadzący szkołę w Jeleśni również uszczuplony. Chcemy wiedzieć, dlaczego wójt Anna Wasilewska postąpiła wbrew uchwale i zmniejszyła o 30 procent środki dla dyrektorów szkół na nagrody dla nauczycieli. Nagrody dla nauczycieli mogą być wypłacane w różnych okresach roku szkolnego, a nie tylko z okazji ich święta i dlatego wójt może to naprawić – podkreślają związkowcy z ZNP.

O wyjaśnienie sytuacji poprosiliśmy Urząd Gminy Jeleśnia. W odpowiedzi zaznaczono, że zgodnie z uchwałą z 2009 roku, nagrody dla nauczycieli mają charakter uznaniowy i przyznawane są zgodnie z kryteriami ustalonymi przez organ prowadzący.

Samo określenie „nagroda” wskazuje, że to świadczenie przyznane w uznaniu za wykonywaną pracę, wybitne osiągnięcia. Oznacza to, że nagrody nie przysługują automatycznie każdemu nauczycielowi. Jeżeli zatem nauczyciel nie spełnia kryteriów do przyznania nagrody, to nie powinien jej otrzymać. W gminie Jeleśnia w roku szkolnym 2018/2019 wszystkie wyniki z egzaminu gimnazjalnego i ósmoklasisty były poniżej średniej w porównaniu do powiatu żywieckiego i województwa śląskiego. Dla podnoszenia poziomu nauczania i uzyskiwania lepszych wyników od września 2017 do końca czerwca 2019 roku prowadzony był projekt „Edukujemy Jeleśnię”. Realizowano zajęcia dydaktyczno-wyrównawcze, zwłaszcza z języków polskiego i angielskiego, a także z matematyki, historii, fizyki i chemii. Zwiększono liczbę zadań i ćwiczeń dla poprawy umiejętności, które sprawiają uczniom najwięcej trudności oraz liczbę zajęć utrwalających posiadaną wiedzę i umiejętności. Za ponadwymiarowe godziny wypłacono w tym okresie nauczycielom z tego projektu unijnego w sumie ponad 420,4 tysiące złotych – podkreślają gminni urzędnicy.

Podobną odpowiedź przesłano do oddziału ZNP w Jeleśni. Wśród nauczycieli wywołało to wiele kontrowersji. Nie ukrywają, że taką decyzję wójt Anny Wasilewskiej odbierają jako próbę ukarania ich za wyniki uczniów w egzaminach gimnazjalnych i ósmoklasistów.

google_news
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
nieroby
nieroby
4 lat temu

Najlepiej nic nie płacić belfrom bo przecież mają misję i pasję. Tym nakarmią swoje dzieci i siebie.