Po trzech latach przerwy marszałek województwa śląskiego przywrócił dofinansowanie dla woprowców. W tym sezonie pójdzie na to pół miliona złotych. Beskidzkie Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe otrzyma z tej puli 210 tysięcy złotych.
Dla porównania: Śląskie Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe z siedzibą w Katowicach otrzyma 160 tys. złotych, a Regionalne Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe z siedzibą w Częstochowie – 130 tys. złotych.
Z dofinansowania zadań realizowanych przez WOPR działające na terenie województwa śląskiego wycofał się w 2016 roku ówczesny zarząd województwa. Obecny postanowił je przywrócić, mając na względzie bezpieczeństwo mieszkańców i turystów wypoczywających nad wodą.
Dofinansowanie to także reakcja na postulaty zgłaszane przez samorządowców z Żywiecczyzny zgłaszane podczas styczniowego spotkania z władzami regionu, które miało miejsce w Żywcu. Marszałek Jakub Chełstowski obiecał wtedy, że postulat ten zostanie zrealizowany w pierwszej kolejności w ramach podziału nadwyżki budżetowej.
Beskidzkie WOPR ma zamiar z otrzymanych pieniędzy kupić dwie nowe łodzie, które będą służyły ratownikom ze stanicy w Międzybrodziu Bialskim. Te, które służyły im do tej pory spaliły się podczas pożaru stanicy, do którego doszło w połowie marca tego roku. Pisaliśmy o tym tutaj.
I to się nazywa normalna i właściwa reakcja władzy. W końcu ratownictwo w. To misja i większość ratowników to społecznicy, więc trzeba ich wspierać i wtedy nad wodą będzie bezpiecznie.
Jacy społecznicy? I to jeszcze w zarządzie wopru śląskiego?? Hehe, chłopcze chyba nie wiesz o czym mówisz.