Wczoraj (9 lutego) ratownicy GOPR po raz kolejny musieli ruszyć z pomocą do turysty w masywie Babiej Góry.
W godzinach południowych pewien turysta zgłosił do Centralnej Stacji Ratunkowej w Szczyrku, że wędrując w masywie Babiej Góry doznał urazu kończyny dolnej. Ratownicy dyżurni polecili mu, aby zainstalował aplikację „Ratunek”. To pozwoliło na zlokalizowanie turysty w rejonie Kępy.
– Na pomoc wyruszyli goprowcy ze stacji ratunkowej Markowe Szczawiny. Dzięki dobrej pogodzie dodatkowo zadysponowano na Przełęcz Brona śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Po zlokalizowaniu z powietrza miejsca zdarzenia desantowało się tam dwóch ratowników, w tym ratownik medyczny. Po zabezpieczeniu poszkodowanego, z miejsca zdarzenia, ewakuowano śmigłowcem – relacjonują ratownicy z Grupy Beskidzkiej GOPR.
W akcji udział brało 7 ratowników z Grupy Beskidzkiej GOPR, a dodatkowo w odwodzie wyprawy był zespół instruktorów GOPR, którzy odbywali tzw. szkolenie unifikacyjne. Na miejscu obecny był także ratownik z Grupy Podhalańskiej GOPR.