Dzisiaj do bielskiego ośrodka rehabilitacji „Mysikrólik” trafił kolejny wilk. Zwierzę, które doznało fatalnych obrażeń we wnykach, z Puszczy Piskiej przywiózł niezastąpiony zespół Stowarzyszenia dla Natury „Wilk” z Twardorzeczki.
Wczoraj dorosłego samca wilka znaleziono we wnykach w okolicach wsi Cierzpięty na obrzeżach Puszczy Piskiej. – Powiadomili nas pracownicy Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Olsztynie, prosząc o pomoc. Wiele godzin czuwała przy nim policja z Orzysza i straż leśna z Nadleśnictwa Giżycko. Natychmiast ruszyliśmy w drogę, jednak z uwagi na dużą odległość z Twardorzeczki do Puszczy Piskiej baliśmy się, że łapa zbytnio ucierpi i konieczna będzie amputacja. Przesłane zdjęcia pogłębiły nasze obawy. Zaalarmowaliśmy naszych kolegów mieszkających w pobliżu – Darka Morsztyna z Republiki Ściborskiej i Adama Gełdona z Nadleśnictwa Spychowo. Pojechali na miejsce wraz z lekarzem weterynarii Mirosławem Talagą z Orzysza. Zdjęli wilka z wnyka i włożyli do specjalnej klatki transportowej, gdzie bezpiecznie poczekał na przyjazd naszego zespołu ratunkowego – relacjonują Robert Mysłajek, Michał Figura i Sabina Nowak ze stowarzyszenia „Wilk”.
Dzisiaj około 3.00 nad ranem ekipa stowarzyszenia była na miejscu. Jej członkowie umieścili wilka w wygodnej i ciepłej drewnianej skrzyni i wyruszyli w drogę powrotną, stale nadzorując stan dzikiego zwierzęcia. Już w południe wilk znalazł się w bielskim „Mysikróliku”, prowadzonym przez Agnieszkę i Sławomira Łyczków, doskonale sprawdzających się w tak trudnych sytuacjach.
– W „Mysikróliku” okazało się, że łapa została poważnie uszkodzona przez żelazną linkę. Niestety, zerwane zostało ścięgno Achillesa – najważniejsze ścięgno w kończynie, warunkujące sprawne poruszanie się i skuteczne polowanie drapieżnika. Izabela Całus, lekarz weterynarii z gabinetu Vet-House w Bielsku-Białej, od lat pomagająca nam w ratowaniu wilków z opresji, zrobiła wszystko co w jej mocy, by pozszywać ścięgno i głębokie rany, a także zaaplikowała wszystkie niezbędne leki i założyła specjalistyczne opatrunki. Wilk pozostaje obecnie pod troskliwą opieką. Teraz wiele zależy od samego pacjenta – czy wystarczy mu cierpliwości, by przez kilka tygodni nie zdzierać opatrunków i usztywnień z chorej łapy. Dopiero wówczas okaże się, czy będzie mógł powrócić na wolność – wskazują szefowie stowarzyszenia z Twardorzeczki.
Nasłuchałem się tego razy kilka ,
nie przystoi to na wilka
wcale ,ale , jak się tak będziecie głupie
dyskutować razem w kupie
wiecie co stanie się ?
Wilk ucieknie z pudła w noc
i nogę podniesie
i odda na was mocz
😀
Wilk, rys, i inna dzicz jej miejsce w głębokim lesie Człowiek czyni sobie ziemię poddaną. I tak było od lat. Wszyscy rozczulam się nad dziką zwierzyna która jest Państwowa czyli wszystkich To dlaczego po upolowaniu staje się prywatna i ładuje na TALEZU myśliwego a nie wszystkich. SKORO COŚ JEST WSPÓLNE TO MYŚLIWI TYM SIĘ DZIELĄ Taką utopije głosił komunizm o dobru wspólnym czyli dobru tych którzy mają mocniejsze lobby. SKORO COŚ JEST Państwowe to niech Państwo tym zarządza i po upolowaniu niech to ładuje w sklepie a jakiś procent dochodu z tego tytułu na szkody łowieckie na zbuchyowane trawniki w… Czytaj więcej »
Wilk powinien dostać mandat za przemieszczanie się bez zezwolenia Sanepidu
Wspaniali ludzie. Nie ma słów, by wyrazić uznanie dla tych ludzi. A ci, którzy uważają, że wilki należy tępić, bo polują na inne zwierzęta, niech się zastanowią. Wilk jest drapieżnikiem, jego prawem jest zdobywać pokarm kosztem mniejszych zwierząt. Te z kolei żywią się jeszcze mniejszymi. To jest norma w przyrodzie. Chyba słyszeliście o łańcuchach pokarmowych. Natomiast barbarzyństwem jest naruszanie praw przyrody poprzez stawianie wnyków. I to tylko człowiek takie draństwo czyni. Mało tego, zwierzę cierpi, a w przypadku wilka kłusownik ma żadne zyski ( pewnie chciał złpać lisa na futro), więc nawet ten argument nie trafia tutaj. Tępi drapieżnika w… Czytaj więcej »
A Ty co wegetarianin łańcuch pokarmowy o którym tak się rozpisałeś przewiduję że wilk zginie bo nad nim też są inni którzy z tego mięsa skorzystają więc nie rozczulaj się nad wilkiem tylko pomysł o swoim bracie człowieku który bardziej jak ten Wilk obok Ciebie potrzebuje pomocy
A kto zabezpieczy setki zwierząt co one zranili albo zagryźli nie róbcie jaj a na chore dzieci nie ma kasy.
Cudowne zwierzęta, oby więcej takich wspaniałych, zdeterminowanych ludzi jak Wy!!
Jaki sens “bezpiecznie” czekać na przyjazd z drugiego końca Polski? Nie jest bezpiecznie jak najszybciej zaopatrzyć na miejscu rany, nie ma weterynarzy innych?
Przy tak nadzwyczajnej wiedzy “inżyniera” (może też drogowego?) wymiękam szczególnie że na dodatek do wilków Szynszyle i to z Gliwic. Może zna “inżynier” więcej rewelacji o losie wilka a nie Szynszyli, może też wie co się stało z wnykami?
To paradoks wozić wilka tyle kilometrów, jeśli była taka potrzeba wilk powinien się udać do weterynarza w miejscu swojej codziennej aktywności , dzikie zwierzę zamknięte w ciasnym drewnianym pudle wiezione godzinami ,nie widząc otoczenia, słysząc tylko hałas samochodu może doznać szoku i ze strachu może zdechnąć ( “człowiek wilkowi jest wilkiem” 🙁 ) – homo lupus est lupus
Tylko wilk wie jak mu było. Ale dogadaj się z takim aby udał się do weterynarza jeśli przytrzymują wnyki. Skrzynia i samochód wilkowi wilkiem.
Hahahaha co ty znowu dupcys za glupoty .juz trace sily do tych debilnych twoich komentarzy,wez sie za jakas robote,zmaleje bezrobocie…
Włącz swój rozum do roboty. I Wielki nie pisz z dużej litery.
Chodzi o rozgłos głupoty i zarobek masy ludzi a jak strzelają do tysięcy zwierząt to jest ok chory kraj i ekolodzy.