Wczoraj na Stadionie Miejskim odbył się ostatni mecz Mistrzostw Świata U-20, który kibice mogli oglądać w Bielsku-Białej. W ćwierćfinale zmierzyły się reprezentacji Korei Południowej i Senegalu.
Szkoda, że to już koniec, bo takich emocji na stadionie w stolicy Podbeskidzia dawno nie było. Wczorajszy mecz z trybun zobaczyło ponad 10 tysięcy.
Na widowisko nie mogli narzekać. W regulaminowym czasie gry było 2:2, dogrywka, w której obie reprezentacje ustrzeliły po golu, także nie przyniosła rozstrzygnięcia. Znów potrzebne były rzuty karne. W tych górę wzięli zawodnicy Korei Południowej.
Jak najwięcej takich imprez
i bardzo dobrze…
Trzeba mieć nie po kolei w głowie żeby organizować mistrzostwa w tak rozkopanym mieście.Nareszcie koniec.Wszyscy oddychniemy z ulgą.Tylko jeszcze ci nieszczęśni kolarze.
Było fantastycznie!!! Choć nie jestem zapalonym fanem piłki nożnej, dodam więcej, w ogóle nim nie jestem, to już uczestnictwo w takim wydarzeniu na żywo, sprawiło że chce się więcej ? Zatem-chcemy więcej!!!
W końcu normalny wpis. Pozdrawiam