Do 20 sierpnia w Galerii Bielskiej BWA można oglądać wystawę wybranych prac z kolekcji Małopolskiej Fundacji Muzeum Sztuki Współczesnej.
Gromadzi ona dzieła powstałe po 1989 roku. Liczy obecnie blisko 450 obiektów wystawowych ponad 50 autorów i zespołów autorskich. Są wśrod nich na przykład Wilhelm Sasnal, Leon Tarasewicz czy Zbigniew Libera. – Wystawa w Bielsku-Białej jest jedną z trzech najbardziej obszernych prezentacji tej kolekcji – mówi Jan Trzupek, prezes Małopolskiej Fundacji Muzeum Sztuki Współczesnej i kurator wystawy. – Obejmuje ona zarówno rysunek, malarstwo czy rzeźbę, jak i nowsze środki wyrazu, takie jak wideo, fotografia, obiekty lub instalacje. Oprócz polskich autorów, postanowiliśmy przyjrzeć się artystom z „bliskiej zagranicy”, w związku z czym posiadamy dzieła ze Słowacji, Czech, Węgier, Białorusi, Ukrainy czy Chorwacji.
Ponieważ w kolekcji znajdują się dzieła z przełomu tysiącleci, ich tematyka odnosi się często do doświadczenia i pamięci posttotalitarnej, estetyki postkomunistycznej czy szerzej historii nowoczesności. Jedną z prezentowanych prac jest “Revolution” Krištofa Kintery – sugestywna rzeźba przedstawiająca odwróconego do ściany chłopca, który co jakiś czas… uderza głową w ścianę. Uwagę widzów przyciągają też “Gry” Katarzyny Józefowicz – konstrukcja z 21 tysięcy… klocków.
Podczas wernisażu wystawy odbył się performans mieszkającej w Krakowie japońskiej artystki Miho Iwaty, której prace znajdują się w kolekcji Fundacji.
W czasie wakacji wstęp do Galerii Bielskiej BWA kosztuje symboliczną złotówkę.
