Mieszkańcy protestują przeciwko budowie spalarni, a „prezydent kupuje buraki” (zdjęcia, wideo)

Dzisiaj w Wapienicy zorganizowano kolejny protest przeciwko planom budowy spalarni. Spowodował on znaczne utrudnienia drogowe w tej części Bielska-Białej. Złość protestujących skupiła się głównie na prezydencie Bielska-Białej.

Kilkudziesięciu mieszkańców Bielska-Białej i Jasienicy pikietowało na rondzie u zbiegu ulic Międzyrzeckiej, Strażackiej i Sobieskiego. Protest rozpoczął się o 13.45, gdy ruch jest największy, bowiem tędy biegnie trasa do największych bielskich fabryk. – Miejsce jest symboliczne. Nie mamy złudzeń, że powstanie takiej instalacji wpłynie na ruch miejski. Tutaj będzie tylko gorzej. Nie chodziło o to, by zaskoczyć mieszkańców, stąd wcześniej informacje na ten temat – mówi Magdalena Madzia, przewodnicząca zgromadzenia. Dlaczego jednak nie wybrano choćby placu pod ratuszem, gdzie zapadają decyzje? – Wszystko przed nami. To nie jest ostatni protest – stwierdziła szefowa legalnego zgromadzenia.

Policjanci zawracali większość pojazdów zmierzających ku rondu i sprawnie zorganizowali objazdy, na niektórych skrzyżowaniach ręcznie kierując ruchem. To spotkało się z irytacją części protestujących, którzy udali się na inne skrzyżowania, jak ulic Sobieskiego i Regera, gdzie też postanowili utrudnić ruch. Policjanci i kierowcy zachowali cierpliwość, bo – jak usłyszeliśmy w komendzie – nie było żadnych incydentów.

Wiele słów krytyki padło w stronę prezydenta Bielska-Białej. – Prezydent zapytany o to, dlaczego sam się nie spotyka z mieszkańcami pomimo wielu zaproszeń, powiedział, że się spotyka… w warzywniaku, gdy robi zakupy. To, że poważne konsultacje prowadzi podczas kupowania buraków budzi wątpliwości co do jego intencji. Z każdym dniem utwierdzamy się w przekonaniu, że nie traktuje nas poważnie. A dzisiaj są też z nami mieszkańcy gminy Jasienica, którzy również będą mieli kilkaset metrów do spalarni, a nic w tej sprawie nie mają do powiedzenia, nikt nie bierze pod uwagę ich głosu – mówi Magdalena Madzia.

Właśnie dlatego w blokadzie ronda wziął udział mieszkaniec gminy Jasienica, radny powiatowy Andrzej Sowa. – Walczę tu o zdrowie i życie mieszkańców Jasienicy i Jaworza. Prezydent Jarosław Klimaszewski zastosował fałszywą narrację w propagandzie prospalarniowej, okłamując ludzi. Promocja „ekospalarni”? „Eko” to się ludziom kojarzy z czymś zdrowym i dobrym dla środowiska, a spalarnia śmieci zatruwa ludzi. Okłamał nas, mówiąc, że nie wybrano lokalizacji. Te opowieści można między bajki włożyć – stwierdza gorzko. Zapowiada też działania na niwie samorządu powiatu bielskiego. – Jesteśmy umówieni ze starostą, że we wrześniu zorganizujemy poważną konferencję na temat spalarni, w której będą uczestniczyć i zwolennicy, i przeciwnicy – zapowiada.