Wydarzenia Cieszyn

Miliony w chmurze, czyli po co może sięgnąć Brenna…

Fot. z arch. UG w Brennej/Facebook
Fot. z arch. UG w Brennej/Facebook

– Nic się nie zmienia od na d..ie siedzenia – mawiał Patryk Pietrek, jeden z bohaterów popularnego telewizyjnego serialu „Ranczo”. Mieszkańcy Wisły, Szczyrku czy Ustronia już dawno doszli do tego samego wniosku, a na efekty nie trzeba było długo czekać: wszystkie kwitną i bez względu na porę roku nie narzekają na brak turystów. Tą samą drogą może pójść Brenna, o ile postawi na inwestycje w turystykę.

Każdy turysta to konkretne pieniądze wydawane nie tylko w hotelach, ale w kawiarniach, restauracjach, sklepach, punktach usługowych, wypożyczalniach sprzętu sportowo-turystycznego oraz podobnych placówkach. To także coraz większe wpływy do kasy gminy, która w ten sposób pozyskuje środki na infrastrukturę, remonty, usługi komunalne. Z kolei lepsza infrastruktura przyciąga nowych inwestorów… I kółko się kręci.

A co się dzieje w położonej za miedzą Brennej? A w Brennej czas się zatrzymał i najwyraźniej nikomu to nie przeszkadza. Najwyraźniej uznano, że życie w skansenie ma swój nieoparty urok i zamiast dodatkowych milionów, które wpłynęłyby do gminnej kasy z podatków z inwestycji turystycznych w najbliższych latach – cała energia idzie w konserwowanie status quo.

Konkrety? W gminie, która nazywa się gminą turystyczną, funkcjonuje tylko jeden hotel 3-gwiazdkowy. Dla porównania: w Szczyrku działa ich pięć (w tym dwa 4-gwiazdkowe), w Ustroniu – osiem (w tym jeden 5- i jeden 4-gwiazdkowy), w Wiśle – aż 12 (w tym cztery 4-gwiazdkowe)! Gdyby jeszcze Brenna mogła pochwalić się innymi obiektami, ale dominują pensjonaty, prywatne kwatery, domki do wynajęcia oraz kempingi, które zapewne funkcjonują przede wszystkim latem. To na kurort zbyt mało.

– Rozwój infrastruktury narciarskiej i hotelowej zatrzymał się dawno temu – mówił w wywiadzie dla „Głosu Ziemi Cieszyńskiej” Krzysztof Staś, radny gminy Brenna. – Nasza oferta noclegowa to pensjonaty, domki i prywatne kwatery. Wyciągów narciarskich też nie mamy. Mamy do zaoferowania mieszkańcom i turystom tylko jeden wyciąg orczykowy w Brennej Leśnicy działający w jednej trzeciej, gdyż̇ jest dostępna tylko jedna z trzech tras narciarskich!

Nic dziwnego, że w ostatnich latach dochody z turystyki w Brennej dramatycznie spadły. Można oczywiście przyczyn upatrywać w pandemii, ale w Szczyrku i tak wpływy te wzrosły niemal 10-krotnie. Szczyrk zarabia na turystyce ok. 200 mln złotych rocznie, Wisła sto kilkadziesiąt, a Brenna zaledwie kilkanaście.

Kasa Brennej świeci pustkami

Gdyby tylko brak dochodów z turystyki można było zastąpić innymi! Niestety, tych innych też brak. Efekt – gminna kasa świeci pustkami. I nie chodzi tu o to, że budżet gminy uparcie wykazuje deficyt, który na ten rok zaplanowano na ponad 7,5 mln złotych. Budżety sąsiadów także są dziurawe i także „jadą” na deficycie. Tyle tylko, że sąsiedzi, oprócz deficytu, mają coś jeszcze – zdolność kredytową, którą Brenna w ciągu ostatnich dwóch lat utraciła.

Przez ostatnie lata Brenna zaciągała kredyty na sfinansowanie wydatków inwestycyjnych, aż w końcu doszła do ściany i była zmuszona uchwalić plan naprawczy. I to już jest bardzo bolesne – bo plan naprawczy to brak możliwości zaciągania kolejnych zobowiązań finansowych, wprowadzenie wielorakich, często bolesnych środków oszczędności i redukcji wydatków.
W przypadku Brennej to podniesienie stawek czynszu nieruchomości komunalnych, wyższe stawki podatku od nieruchomości, obcięcie dotacji dla instytucji kultury, brak wsparcia innych samorządów przy realizacji wspólnych inwestycji, zamrożenie wydatków na realizację zadań publicznych, zaostrzenie polityki inwestycyjnej. Sporo tego. To automatycznie oznacza cięcie wydatków inwestycyjnych na kolejne lata.

Brenna pilnie potrzebuje dodatkowych przychodów, a wygenerować może je jedno, najcenniejsze aktywo – turystyka. Ale do tego potrzebna jest odpowiednia infrastruktura. Władze gminy dobrze o tym wiedzą, ale cóż z tego?
– Dawno temu ustaliliśmy, że jesteśmy gminą turystyczną, że chcemy żyć z turystyki i budować w tym celu infrastrukturę dla gości – powiedział wójt gminy Brenna, Jerzy Pilch. – Gmina podejmuje szereg działań, których celem jest poprawa infrastruktury publicznej. Jako wójt nie siedzę bezczynnie. Pozyskujemy środki zewnętrzne, ale poważnych inwestycji nie sposób realizować bez wpływów z podatków. Niedawno gmina uzyskała wsparcie finansowe z Programu Inwestycji Strategicznych Rządowego Funduszu Polski Ład – ponad 8 milionów złotych na modernizację jednej z ulic oraz i rozbudowę̨ sieci kanalizacyjnej. Tyle tylko, że to kropla w morzu potrzeb, bo w kolejce czekają kolejne inwestycje. Najpilniejsze z nich to budowa wodociągów i ich dalsza rozbudowa, remont dróg gminnych, budowa chodników, rozbudowa sieci kanalizacyjnej na terenie całej gminy, czyli sprawy absolutnie podstawowe dla funkcjonowania nowoczesnej społeczności. A gdzie droga do liceum rozwojowego, gdzie inne inwestycje? Remont dróg gminnych, budowa chodników w szczególności przy ul. Leśnica w Brennej oraz rozbudowa sieci kanalizacyjnej na terenie całej gminy?

Energia w zastój

Aby takich projektów było więcej, gmina potrzebuje kasy, a tę może uzyskać jedynie podnosząc atrakcyjność inwestycyjną gminy. Brenna mogłaby także sięgnąć po pieniądze z programów Unii Europejskiej, ale i w tym przypadku najpierw musiałaby wyłożyć wymagany wkład własny. Będzie to możliwe dopiero wtedy, kiedy gminny budżet zostanie odpowiednio zasilony. Rozwiązaniem mogłoby być przyciągnięcie inwestorów, ale – jak mówi wójt Pilch – „największa energia idzie na blokowanie wszelkich projektów”.
Bo radni i za nimi mieszkańcy, z jakimś niezrozumiałym uporem i najwyraźniej wciąż pamiętając o niechlubnej tradycji liberum veto, postanowili zgłaszać sprzeciw wobec wszystkich kolejnych propozycji. Podstawowy i najczęściej jedyny argument: bo nie! Owszem, można ewentualnie zbudować wyciągi narciarskie, ale nowoczesne hotele, droga dojazdowa czy restauracje? Po co komu takie luksusy?
Nic dziwnego, że potencjalni inwestorzy uciekają jak niepyszni, a Brenna powoli, choć konsekwentnie ugruntowuje sobie opinię beskidzkich Taplar, miejsca akcji słynnej Konopielki.

Inwestor z wizją

Ostatnio pojawił się kolejny – Green Mountain Investment – z projektem zabudowy w rejonie Hali Jaworowej i ambitnym planem postawienia Brennej na podium polskich miejscowości turystycznych. – Chcemy stworzyć kurort – mówi inwestor, Dariusz Gardener. – Do tego celu trzeba znaleźć właściwe miejsce. My je mamy. Zaproponowaliśmy rozwiązania, które funkcjonują od wielu lat w innych krajach.

Inwestor zaproponował postawienie kompleksu budynków zbudowanych z naturalnych materiałów, przy poszanowaniu lokalnego kontekstu i miejscowych tradycji. Cały teren ma umożliwiać całoroczny wypoczynek rodzinny, umożliwiając korzystanie z takich atrakcji, jak narciarstwo biegowe i zjazdowe czy jazda na rowerze.

Nowa inwestycja obejmuje 34 ha. Tak – będzie ingerencja w przyrodę, ale niewielka – do 10 proc. powierzchni ma zostać przeznaczone pod zabudowę wszystkiego, w tym dróg i parkingów. Pozostałą część właściciel chce przeznaczyć na ogólnodostępny teren rekreacyjny zachowując jego naturalny charakter.

Inwestor zaplanował także budowę wyciągu narciarskiego biegnącego po hali, a w kolejnym etapie – budowę wyciągu kanapowego z doliny Brennej w kierunku góry Kotarz. I obiecuje nie zapomnieć o innych atrakcjach turystycznych i sportowych. Tyle, że atrakcje wymagają miejsca dla ludzi, którzy mieliby stanowić główną bazę ich klientów, czyli porządne hotele.

Miliony w kasie gminy

– Każda przez nas z zaplanowanych inwestycji spowoduje, że na czysto co roku, z każdego obiektu, do kasy gminy będzie wpływać mniej więcej milion złotych. To suma tylko z podatku od nieruchomości i opłat klimatycznych, które pozostają zawsze w samorządzie – mówi inwestor Dariusz Gardener. – Inwestycja jest obliczona na wiele, wiele lat. Obiektów chcemy zbudować kilka. W różnych miejscach naszych terenów będziemy chcieli zbudować nowoczesną bazę hotelowo-turystyczną. To oznacza miliony dla gminy – dodaje Gardener.
Skala inwestycji i związane z nią wpływy do gminnego budżetu mogą umożliwić właśnie sięgnięcie po inne fundusze – na przykład unijne – na poprawę infrastruktury, wsparcie lokalnych mieszkańców w uzyskaniu dostępu do wielu atrakcji, jakie może zapewnić im gmina, jeśli będzie dysponowała środkami z takich inwestycji. Tak się bowiem składa, że projekty infrastrukturalne – aby uzyskać unijne wsparcie – muszą być naprawdę poważne i mieć odpowiednią skalę. Unijne programy nie zajmują się drobnicą w rodzaju przyłączenia do kanalizacji 10 domków kempingowych lub kilku domków letniskowych.

Brzmi logicznie. Ale mieszkańcy z niewyjaśnionych powodów są przekonani, że inwestor chce postawić na potężną betonową bryłę, w której znajdzie się hotel na 5 tys. miejsc. A oni są przeciwko „betonozie”. Bardzo słusznie! Tylko…

Zmyślone zarzuty

– Jaka betonoza? Jakie pięć tysięcy miejsc? Nie wiem, skąd to się wzięło! – powiedział niedawno w wywiadzie Dawid Brachaczek, radny gminy Brenna, który od początku popiera inwestycję. – To jakaś bajka o Żelaznym Wilku, która ma przerazić i przestraszyć. Rozmawiałem na ten temat z inwestorem – w pierwszym hotelu ma być jakieś 320 – 340 pokoi.
Inwestor od samego początku informował o swoich planach, mówią obaj radni, bardzo konkretnie odpowiadają na wszystkie pytania. Ich zdaniem projekt Green Mountain Investment to bardzo dobry pomysł, który dla Brennej może oznaczać prawdziwy przełom.
– Bardzo mnie dziwi nagły sprzeciw powstały w radzie, który następnie przeniósł się̨ na całą gminę – mówił Krzysztof Staś.
Ten sprzeciw przerodził się w prawdziwy hejt, dodaje Staś, a jego motyw przewodni to zarzut, że inwestor jest deweloperem, który będzie budował mieszkania i apartamenty, a radni zostali oszukani.
– Niestety, przy takiej nieprawdziwej propagandzie nie widać ze strony wojującej części mieszkańców chęci dialogu, a raczej chęć postawienia na swoim – dodaje Dawid Brachaczek.

Strach przed rozwojem

Dla wójta Jerzego Pilcha zablokowanie inwestycji przez radę gminy to sytuacja godna ubolewania, bo „koło nosa przechodzą̨ nam miliony złotych rocznie. Miliony, które uzyskalibyśmy z podatków, a które mogłyby pójść na wyczekiwaną od lat modernizację kanalizacji, wodociągu, dróg czy na inne wydatki socjalne”, których oczekują mieszkańcy, ale jednocześnie, przez swój niezrozumiały upór, sami zamykają sobie drogę lepszego życia.
– Blokowanie inwestycji godzi w żywotny interes gminy. Czy gdy gminie zabraknie na potrzebne inwestycje, to ci, którzy ją zablokowali będą skłonni uderzyć się̨ w piersi i wziąć na siebie odpowiedzialność za niebyt i brak rozwoju? – pyta wójt. – Oby nie musieli. Ja zrobię̨ wszystko, co tylko w mojej mocy, aby wesprzeć rozsądną, prorozwojową przyszłość Brennej.
Przykładem mogą być Mikołajki, które od lat są najsłynniejszym kurortem na Mazurach.

– W całych Mikołajkach sezon trwa dziś cały rok. Powstały tu pensjonaty, lokale gastronomiczne. Płacę rocznie ok. 3 mln złotych podatków, zatrudniam 350 osób, w sezonie 500. We wszystkich moich firmach zarabia się średnio 5 tysięcy brutto. Proszę zapytać, czy nie chcą tam Gołębiewskiego – wspominał kilka lat temu w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej” Tadeusz Gołębiewski, twórca hotelowego imperium.

google_news
77 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Joanna
Joanna
1 rok temu

Nie rozumiem o co ten szum, niech hotel się wybuduje a miasto rozwija. Mam wrażenie ze przeciwnicy po prostu maja potrzebę krzyczenia dla samego krzyczenia, co wam w tym projekcie tak nie pasuje? Moim zdaniem to fajna opcja na pójście gminy do przodu.

mavn
mavn
1 rok temu
Reply to  Joanna

Ja nie rozumiem dla czego wszyscy na siłę próbują robić z Brennej miasto. A niepodoba się to że zniszczy się jedyną taką hale w regionie wraz z przyrodą (przypominam że jest to cześć parku krajobrazowego i występują tam gatunki pod ochroną), zagraża to ujęciom wody części mieszkańców, potencjalne korki i utrudniony dojazd choćby do pracy, dojazd do tego hotelu planowany jest przez teren który nie należy do właścicieli hali i ogólne wywłaszczenia terenów prywatnych związane z „inwestycja”, planowane połączenie drogowe z Białym Krzyżem sprawi że Brenna będzie raczej dojazdem do Szczyrku, jedyny oficjalny dokument wskazuje również że hotel ma być… Czytaj więcej »

kremar
kremar
1 rok temu
Reply to  mavn

szanowny panie, co stoi za tym, że tak zalezy panu na blokowaniu tej inwestycji? pisze pan o ochronie przyrody, ale w ogole nie pisze pan o tym, że inwestor zapowiedziała działania, które mają minimalizować wpływ na otoczenie. pisze pan o ujęciach wody, kiedy inwestor wyjaśnia, że nie tutaj żadnego zagrożenia. pisze pan o korkach, kiedy to turystyka jest głównym źródłem przychodów w naszej gminie, więc bez żartów – mamy tym turystom postawić szlabany na granicy gminy. zresztą jak się czyta to co pan pisze i słucha tego pana co chce hotel budować to widać, że pan w ogóle nie czytał… Czytaj więcej »

mavn
mavn
1 rok temu
Reply to  kremar

Jeśli już to Pani. I owszem Inwestor zapowiada że mają minimalizować, ale przypominam że na tym terenie występują gatunki podlegające ochronie, a do tego już się Inwestor nie odniósł. Tak samo póki co nie podał żadnych szczegółów na czym ma ta minimalizacja wyglądać. Jedyne o czym była mowa to „zielone dachy” co tylko każe wątpić w te miliony podatków. Co do wody to nie przedstawiono nic co mogłoby uspokoić mieszkańców. A jednak hotel nawet na 300 osób będzie potrzebować dużych zasobów wody, a tak tylko przypomnę że mamy suszę i bez inwestycji mieszkańcy nieraz mają problemy. To że turystyka jest… Czytaj więcej »

Franciszek
Franciszek
1 rok temu

A ja i moi znajomi kochamy tylko Brenną ma swój urok i tyle jak zabudują to nie będzie to zrobić 2-3 wyciągi orczykowe i będzie kasa.

Wuj
Wuj
1 rok temu
Reply to  Franciszek

to daj kasę na te wyciągi orczykowe jak żeś taki mądry..albo sam buduj, na pewno się opłaci

kremar
kremar
1 rok temu
Reply to  Wuj

przecież nie trzeba być jakimś specem od matematyki żeby policzyć, że żeby ktoś zbudował wyciag na europejskim poziomie to musi go sfinansować i czekać aż się zwróci. kiedy w polsce zima trwa 2-3 miesiace, to mało ma tego czasu. to chyba nie powinno dziwić że tutaj chcą najpierw hotel postawić i mieć gwarancję zyskow. ale zeby to zrozumiec to trzeba patrzec nieco dalej niz czubek nosa

oczywistość
oczywistość
1 rok temu
Reply to  kremar

tak tak, ten hotel trzeba zbudować z czubkiem aby nos był odciążony.

co robić
co robić
1 rok temu
Reply to  Franciszek

jeśli się jest orczykiem – doczepić się

Michu
Michu
1 rok temu

Mieszkańcy jak zwykle przeciwko inwestycji, zamknięci na wszystkie możliwe argumenty i propozycje. To paranoje twierdzić że wszyscy są przekupieni i zmanipulowani. W artykule są logiczne dane i argumenty, trzeba czytać ze zrozumieniem

mavn
mavn
1 rok temu
Reply to  Michu

A jak to się ma do tego że dane przedstawiane w artykule zaprzeczają wcześniej podawanym przez inwestora czy B24? Mieszkańcy od początku chcieli otwartej dyskusji, to strona Inwestora nie chciała wypowiadać się na sesji rady (gdzie jest transmisja) tylko po, spotkania z radnymi również były załatwiane po cichu, gdzie wstęp mieli tylko wybrani. Podczas majowej sesji gdy pytały konkretne pytani o projekt, plany Pan Tomasz Butkiewicz udawał że go nie ma i nic nie słyszy. A później wypowiedział się tak ogólnie, że nic nie wynika z tego. Od początku ludzie proszą o wyliczenia na jakiej podstawie będą te miliony podatku.… Czytaj więcej »

umie nie umie
umie nie umie
1 rok temu
Reply to  mavn

Do tych 10% nie ma co się przywiązywać, są inne istotniejsze dla jednak umiejących czytać – Michu.

mavn
mavn
1 rok temu
Reply to  umie nie umie

To jest przykład na to jak trudno brać Inwestora na poważnie i naprawdę dziwi to że mieszkańcy są sceptycznie nastawieni do historii o milionowym podatku i korzyściach dla gminy.

może tak
może tak
1 rok temu
Reply to  mavn

Sprawa jest prosta, inwestor bliżej się nie określa bo chce mieć wolne ręce do ewentualnej zmiany planu gdyby teraz precyzyjniej określił. No a są tacy co wierzą w okrągłe słowa.

kremar
kremar
1 rok temu
Reply to  może tak

widzę, że w naszej gminie są sami tropiciele teorii spiskowych. koleś może zrobić tylko tyle na ile mu pozwolą przepisy. nie postawi tam niczego więcej niż mu gmina nie pozwoli. ale widać, że przeszkadza to niektórym co mają swoje małe biznesiki, bo boją się że im turyści odpłyną – a nie odpłyną, bo inny turysta jedzie do hotelu z basenem a inny do domków letniskowych

mavn
mavn
1 rok temu
Reply to  kremar

Tu nie tylko chodzi o to że wybuduje to co mu pozwolą przepisy, ale pokazuje to brak przejrzystości Inwestora, Redakcja karze nam tutaj myśleć o milionowych podatkach, tymczasem nikt nie sprecyzował w żadnym dokumencie jak wielkie mają to być obiekty. Geodeta w maju zauważył że ten planowany ich podatek nie pokrywa się z planowanym terenem do zagospodarowania. Średnio rozgarnięty człowiek zauważy że ciężko traktować na poważnie obietnice Inwestora w takim wypadku. Co podważa tak podkreślany przez między innymi B24 możliwy rozwój gminy. W efekcie mieszkańcy Brennej mogą zyskać wieczne korki, brak wody u siebie w domu, nie wspominając o zniszczeniu… Czytaj więcej »

kremar
kremar
1 rok temu
Reply to  mavn

po co to szukanie dziury w całym? po co to tworzenie teorii spiskowych? w ten sposob żadnej inwestycji u nas nie będzie. a skutecznie zniechęcicie nie tylko inwestora ale i turystów, bo ludzie umieją czytać i widzą, że w gminie nie chcą turystów i piszą, że “jest ich za dużo”, to turyści nie będą się tu pchać tylko pojadą tam gdzie ich chcą – tego chcecie – bo z tego co piszesz to taki będzie skutek. media się nie podobają bo pokazują inny punkt widzenia. zaczyna ten protest być naprawdę żałosny a tracimy my – normalnie mieszkańcy Brennej

mavn
mavn
1 rok temu
Reply to  kremar

Ale jakie teorie spiskowe? To że przyjechali panowie z Warszawy nie znaczy że trzeba się zgadzać na wszytko co wymyślą. Bo uwaga, nie koniecznie muszą mieć racje. To Inwestorzy postanowili obrażać i tworzyć teorie spiskowe na temat mieszkańców Brennej. W swoich wypowiedziach jasno pokazują, że nie wiedzą nawet gdzie chcą robić nowy interes. (Przypominam tylko że to oni stwierdzili że z kłamcami nie będą rozmawiać i postanowili być głusi na odmienne opinie) Nie mam również nic przeciwko temu gdy media mają inny punkt widzenia i inne zdanie niż ja, ale oczekuję że będą wykonywać swoją prace w sposób rzetelny. A… Czytaj więcej »

Kocykowy turysta
Kocykowy turysta
1 rok temu

“artykuł sponsorowany” Witek i Kremar dlaczego nie podpisaliście się jako autorzy artykułu? Beskidzka24 i GZC – jesteście żałośni…

kremar
kremar
1 rok temu

brawo. to jest własnie poziom dyskusji. tylko dlatego że mam inne zdanie od ciebie. a może ty powiesz kto stoi za protestem? kto finansuje całe to zamieszanie i blokuje kolejny projekt w gminie? zaraz jak przyjdzie do budowy drogi jakiejś w gminie też pewnie się grono krzykaczy znajdzie i tak będziemy takim beskidzkim skansenem. albo turystyka albo dalej będziemy w ogonie. wybierz sam!

Kocykowy turysta
Kocykowy turysta
1 rok temu
Reply to  kremar

Już wybrałem, a Ty wracaj do Warszawy!

kremar
kremar
1 rok temu

chciałoby się powiedzieć, że jak nie ma się co napisać mądrego to najlepiej wyzywać innych. nie wygonisz mnie z mojej gminy, w której mieszkam i z której nigdzie się nie wybieram, a jak chcecie tutaj stworzyć świat gdzie wszyscy myślą identycznie to wam się chyba nie uda. sporo ludzi popiera pomysł budowy nowych obiektów hotelowych, ale w przeciwieństwie do ciebie zajmujemy się dbaniem o naszą gminę a nie tylko zaklejaniem całej gminy glupawymi plakatami i bannerami, albo oklejaniem tasma klejaca drzew – tacy z was ekolodzy!

mavn
mavn
1 rok temu
Reply to  kremar

Autor petycji nie miał problemu podpisać się pod nią własnym nazwiskiem, w przeciwieństwie do artykułu wyżej.

Wiki
Wiki
1 rok temu

No gdzie kasa a gdzie parking oddany za darmo dla jedynego hotelu w Brennej bez żadnego przetargu kto za to odpowiada? Wiadomo kto. O takich sprawach się nie mówi a trzeba to wyciągnąć na światło dzienne.

Gheq
Gheq
1 rok temu

Winny zadłużenia Brennej jest nie kto inny jak Jerzy Pilch, potocznie zwany wójtem… Nikt z nas mieszkańców nie brał pożyczek w parabankach i nikt z nas nie brał w…

kremar
kremar
1 rok temu
Reply to  Gheq

nie wiem czy potocznie, skoro został przez mieszkańców wybrany. prawda jest taka, że bez tej i kolejnych inwestycji turystów będzie mniej i przychodow do kasy gminy też mniej. żeby się potem nie okazało, że przy następnej reformie administracyjnej brenna przyłączą do wisły albo szczyrku bo sobie finansowo nie radzi, bo mieszkańcy woleli protestować niż szukać inwestorów

mavn
mavn
1 rok temu
Reply to  kremar

Podczas ostatnich wyborów nie miał kontrkandydata więc ciężko tu mówić o wyborze. Połączenie Brennej ze Szczyrkiem i Wisłą i zrobienie hotelu dla narciarzy w tych miejscowościach również daje małe szanse na zwiększenie liczby turystów i rozwój gminy.

kremar
kremar
1 rok temu
Reply to  mavn

a może właśnie dlatego nikt nie wystartował, bo wiedział że przegra? myślę, że to niezależne od tego kto rządzi. celem gminy powinno korzystanie z okazji jakie ma. zachęcam do wyjazdu nie tylko do sąsiednich gmin, ale i dalej. przecież wielu mieszkańcow bywa w Tyrolu, w Szwajcarii, we Francji, i ludzie widzą jak wygląda miasto turystyczne w górach, dlaczego tutaj ma być badziew…

mavn
mavn
1 rok temu
Reply to  kremar

Raczej odstraszała kiepska sytuacja finansowa gminy która już wtedy była. Owszem powinna korzystać z okazji, ale do tej pory nie przedstawiono żadnych wiarygodnych (na piśmie) danych wg których budowę tam hotelu mamy traktować jako okazję. Brenna nie jest miastem więc nie wiem czy patrzenie na miasta ma jakiś sens, a przypominam że większość przykładów z zachodu podawanych przez Inwestora zakładało hotel w dolinie.

Witek
Witek
1 rok temu
Reply to  mavn

Każda gmina w województwie małopolskim i śląskim z przyjemnością powiat tego inwestora u siebie. Jak Wy nie chcecie to znajdą się inni chętni. I pieniądze z podatków, od turystów przejdą wam koło nosa. Ale może to jest jakiś pomysł na turystykę. Bardzo awangardowo.

mavn
mavn
1 rok temu
Reply to  Witek

No w Cieszynie jednego Pana ze spółki przyjęli z chęcią i wyszło średnio. A jak mieszkańcy mają być chętni skoro nie przedstawiono nic co miałoby kogoś przekonać.

prawie całkiem jak w Tyrolu
prawie całkiem jak w Tyrolu
1 rok temu
Reply to  kremar

zrozum ze w Polsce funcjonujące już turystycznie miejscowości w górach na które uparcie się powołujesz (Szczyrk, Wisłała, Ustroń) nie upodobnią się nawet do tych Alpejskich.
Walczą z problemami które same sobie ruchem turystycznym stworzyły, vide np kolejne “klęski” ogłaszane przez Szczyrk, jak np urodzaj śniegu, ruch drogowy, itp
Jesteś wogóle zorientowany? …czy wynajęty??

Witek
Witek
1 rok temu

Klasyczna strategia argumentacji. Jak ktoś się z kimś nie zgadza to mu pisze, że tamtemu drugiemu płacą. Człowieku ogarnij się! Właśnie w tym co piszesz widać, że nie byłeś na Zachodzie. Da się to zrobić z głową – na przykład można rozwijać transport publiczny. Tego gmina nie zrobi jak nie ma wpływów z podatków. Prosta sprawa. Wtedy ludzie mogą wysiadać w Bielsku i dojeżdżać do nas. Ale to się stanie tylko wtedy kiedy będą środki. A tych nie ma bo nie chcecie mieć u siebie inwestycji. Spoko tacy jak ja pojadą gdzie indziej. A przez Brenną najwyżej przejdę idąc jednym… Czytaj więcej »

masz moze 10 - 12lat?
masz moze 10 - 12lat?
1 rok temu
Reply to  Witek

bo nie wiem czy jest sens tłumaczyć abc turystyki.
Masz to policzone?
Jaka musi być powierzchnia, ilość i długość tras i wyciągów , ile śnieznych dni w sezonie aby zaspokoić potrzeby narciarskie turystów którzy w np 80% zapełnią bazę rejonu?
Jak wysokie i rozległe muszą być okoliczne góry, ile km szlaków pieszych, rowerowych aby równoważyły ruch zimowy latem (plus baseny, termy, itp)
Spytaj tych ze Szcz, firm przewozowych i nie tylko, co liczyli wszystkie warianty transportu publ. bo na razie fantazjujesz chyba na potrzeby wiadomo kogo.

kremar
kremar
1 rok temu

a co ty się martwisz? przecież jak przyjdzie inwestor to niech on to liczy? my mieszkańcy powinniśmy tylko szukać sposobu, żeby gmina mogła zarobić, żeby turyści wydawali u nas swoje pieniądze tak to działa na całym świecie i to jest abc turystyki

A to nie tak? :
A to nie tak? :
1 rok temu
Reply to  Gheq

że o zadłużaniu gminy decyduje uchwałą i za to odpowiada RadaGminy, a de facto jej Przewodniczący?
Zwyczajowo robi to na polecenie ..wójta.
Czy Radni mają tego świadomość?

to jest tak
to jest tak
1 rok temu

Rady w gminach za nic nie odpowiadają. Spróbuj przewodniczącego, radnego wezwać do odpowiedzialności, wyegzekwować – życzę powodzenia

Requ
Requ
1 rok temu

Kto pisał ten “artykuł”? Pilch, czy Brachaczek? Nie dotrwałem do końca…

kremar
kremar
1 rok temu
Reply to  Requ

żałuj, bo może wtedy byś załapał z czego bierze się kasę na inwestycje publiczne – a no z podatków. a jak nie ma podatków to nie ma na chodniki, na szkoły, na nowe latarnie, na kanalizacje.

to jest tak
to jest tak
1 rok temu
Reply to  kremar

np. z dotacji, wniosków na programy różnej maści…

kremar
kremar
1 rok temu
Reply to  to jest tak

brawo. ale do każdego takie wniosku trzeba mieć wkład własny. nie na wszystko są dotacje. dlatego potrzebne są wpływy podatkowe, bo to co się zbuduje ze środków np. z Unii potem trzeba utrzymać ale o tym jakoś zapomniałeś w komentarzu. dlatego konieczne jest takie planowanie, żeby podatki i kasa zostawały w Brennej a nie gdzie indziej

to oczywiste
to oczywiste
1 rok temu
Reply to  kremar

nie ma kasy na wkład bo gmina jest zadłużona powyżej możliwości kredytowych. Dla dużych inwestycji gminy biorą kredyt na wkład a później wkład spłacają, tutaj bank gminie nie da kredytu. Zadłużona gmina od lat. Podatki przy tym inwestorze są iluzoryczne, wiarygodność zbudował sobie sam, jest to prywaciarz, który zadba przede wszystkim o własną kieszeń.
Jak zaplanować aby podatki nie zostały gdzie indziej? Zostaną w Ustroniu, Szczyrku bo mają większy potencjał, inną sytuację finansową.

kremar
kremar
1 rok temu
Reply to  to oczywiste

to czas coś zrobić, żeby ten potencjał Brennej odkryć i żeby te pieniądze zostawały u nas, a nie ciągle gadać, czego to brakuje, co trzeba zrobić – jak jest okazja to się pojawia jakaś grupa nie wiadomo skąd i nagle wychodzą jakieś ekologiczne kwiatki, a prawda jest taka, że więcej szkodzą gminie i środowisku ci co mają stare diesle niż to że ktoś zbuduje hotel na hali

mavn
mavn
1 rok temu
Reply to  kremar

Z narracją o gminie zapomnianej przez wszystkich również ktoś przesadził, bo dużo czasu spędziłam w zupełnie innych częściach kraju lub podczas podróży zagranicą i ilekroć padała nazwa miejscowości to ludzie po których zupełnie się tego nie spodziewam doskonale znali Brenną.

kremar
kremar
1 rok temu
Reply to  mavn

porównywać trzeba się do najlepszych a nie do średniaków. kiedy inne gminy górskie korzystają na swoim położeniu u nas to kuleje. tylko ciągle słyszę biadolenie tego nie ma, tamtego nie ma. jak jest okazja żeby się pojawiło to co? to znowu słychać, że nie wolno, że trzeba protestować bo środowisko trzeba chronić. jak przyjdzie zima i nad głowami zobaczymy opary smogu to wtedy ja zacznę krzyczeć o ekologii

mavn
mavn
1 rok temu
Reply to  kremar

A czy ja gdzieś użyłam porównania do średniaków? Raczej wskazałam, że śmiało może konkurować z najbardziej znanymi miejscowościami górskimi.

kremar
kremar
1 rok temu
Reply to  mavn

to zgoda, tylko najpierw musi byc do tego stworzona oferta turystyczna które odpowiada na potrzeby nowoczesnego turysty, a nie paździerz z lat 70. zamiast szukac pomyslu jak tą gminę rozwijać lepiej krzyczeć “nie pozwalamy”, “nie wolno” no to taką logiką to my tutaj dużo w turystyce polskiej nie zawojujemy

mavn
mavn
1 rok temu
Reply to  kremar

Nowoczesny turysta to nie tylko taki, który potrzebuje luksusowego hotelu. A patrząc na panujące trędy to powiedziałabym że taki turysta wręcz nie interesuje się takimi hotelami.

TURYSTKA
TURYSTKA
1 rok temu

Brenna fajna miejscowość ale zaniedbana, bo jak turyści mają chętnie przyjechać skoro do rzeki powoli nie ma dojścia gdyż brzeg rzeki zarośnięty krzakami i wysoka trawą. Nikt o to nie dba, żeby jakoś to wyglądało i to w samym centrum.. za parę lat już wogole nie będzie dojścia ku rzece.. JAKI Wojaż taka miejscowość..przykre to bo wystarczyło by to skosić 3 razy w sezonie..

Witek
Witek
1 rok temu
Reply to  TURYSTKA

Dokładnie co przyjadę, to kończy się na tym, że na obiad i tak lepiej jechać do Wisły czy Szczyrku, bo w Brennej nawet nie bardzo jest gdzie usiąść. Noclegi lepsze w innych miejscach, bo teraz człowiek jak ma urlop to chce odpocząć – sauna, basen, jakieś leżaki, a nie spanie pod namiotem i wspólna toaleta na campingu. Może dla niektórych to fajna sprawa, ale nie dla mnie. Nie chcecie hotelu to gdzie indziej go postawią, tam pojadą turysci i tam zostawią swoje pieniądze. Życzę powodzenia!

Brenna DEWELOPERSKA??
Brenna DEWELOPERSKA??
1 rok temu

1. Nie ma to jak zdolność kredytowa by móc się z roku na rok coraz bardziej gigantycznie zadłużać.
2. Takie bujdy o cywilizacyjnym sukcesie sąsiednich miejscowości pociskać można tylko zupełnie niezorientowanym.
3. Może najważniejsze to z rodziną i znajomymi obsiąść urząd i wyglądać inwestorów z kopertami tym grubszymi im bardziej lokalnie szkodliwe są ich pomysły na biznesy?

REDAKCJO, NIEŁADNIE.

kremar
kremar
1 rok temu

porównaj sytuację finansową sąsiednich gmin. popatrz jaki jest ich status i jaka jest baza noclegowa w wiśle, ustroniu czy szczyrku. co mają do zaoferowania tamte miejscowości i jakich gości przyciągają. albo tutaj u nas zacznie się jakieś działanie albo nadal będziemy na szarym końcu w regionie i pieniądze zamiast u nas turysta zostawi u sąsiadów

lady zgaga
lady zgaga
1 rok temu

Za parę lat gmina w Brennej padnie. Zostanie wchłonięta przez którąś sąsiednią i zamiast swojej rady będą mieli góra dwóch radnych. I będą mogli sobie wtedy blokować inwestycje.
Co do Ustronia, Szczyrku czy Wisły. Nikt nie jeździ? To skąd te wieczne posty o zakorkowanych drogach?

Gheq
Gheq
1 rok temu
Reply to  lady zgaga

Jedź do Wisły, czy Szczyrku, skoro tak ci tam dobrze

kremar
kremar
1 rok temu
Reply to  Gheq

brawo to jest argument… człowieku przeczytaj dokładnie. gminy które sobie finansowo nie będą radzić i które będą miały odpływ mieszkańców czeka wchłanianie przez inne. reforma administracyjna to kwestia czasu. i co wtedy? zamiast szukać okazji do inwestycji w najczystszą formę rozwoju – czyli turystykę, to ciągle nie i szukanie dziury w całym. dziwne, że najaktywniejsi są ci, co z tej samej turystyki czerpią zyski

mavn
mavn
1 rok temu
Reply to  kremar

Skąd wniosek że najaktywniejsi są ci co czerpią zyski z turystyki? No chyba że mówimy o właścicielu „jedynego hotelu w Brennej” który ma specjalną przestrzeń na sesjach rady żeby wygłaszać swoje opinie i przy okazji obrażać wszystkich co mają czelność myśleć inaczej niż on.

kremar
kremar
1 rok temu
Reply to  mavn

no chyba nikt nie kupuje argumentu, że tu chodzi o ekologię, bo jak był uchwalany poprzedni plan to jakoś nie było tylu ekologów gminie. widzę to tak, są osoby, które mają swoje małe biznesy w turystyce. boją się, że jak powstanie hotel to do nich nie przyjadą. a przecież wiemy, że przyjadą i tak. tylko pewnie trzeba będzie zadbać o standard, albo po prostu rozwinąć biznes a nie liczyć, że kawałek łóżka pod daszkiem wystarczy. dlaczego nie możemy mieć takiego czy innego hotelu, który pracuje cały rok – konferencje, spa itd.

mavn
mavn
1 rok temu
Reply to  kremar

Ekolodzy od lat walczą z zabudową Hali. Zresztą to między innymi dzięki nim jeszcze nie udało jej się zabudować. Już przy poprzednim właścicielu i jego planach składali odwołania i sprzeciwiali się zabudowie. Sami mieszkańcy nie mają problemu z budową hotelu w dolinie a nie na górze co przyniesie gminie więcej strat niż korzyści.

Witek
Witek
1 rok temu
Reply to  mavn

A gdzie byli ekolodzy jak w Odrze umierały ryby? Gdzie byli ekolodzy jak budowano drogi ekspresowe przez cenne przyrodniczo tereny? Gdzie są ekolodzy jak w niektórych pensjonatach wylewa się nieczystości do dziurawych szamb? Gdzie są jak zimą w piecach w Beskidach pali się byle czym? Taka jest ta wasza ekologia. Od wielkiego dzwonu, jak jest jakiś ekonomiczny interes.

mavn
mavn
1 rok temu
Reply to  Witek

To że nie przeczytasz o proteście ekologów to nie znaczy że oni nie interesowali się tematem i nie ostrzegali o tym jakie skutki dana rzecz przyniesie dla środowiska. Wystarczy przejrzeć profile i zobaczysz że różne organizacje codziennie zajmują się różnymi sprawami z całego kraju. A argumenty o paleniu w piecach byle czym przy obecnej wizji kar są trochę śmieszne.

Człowiek z Betonu
Człowiek z Betonu
1 rok temu

Widać ze usunięty komentarz kuł w oczy, czyli wiemy co sie stało. Opłacony artykuł opiniotwórczy, który ma zachęcać do popierania inwestycji.

o co chodzi
o co chodzi
1 rok temu

kłuł

Piotr
Piotr
1 rok temu

Hala Jaworowa to jedyna taka hala w Beskidzie Sl., nie ma 2giej tak ładnej i dużej hali nie zniszczonej jeszcze przez człowieka. I dobrze że mieszkańcy sprzeciwili się tej inwestycji bo zamiast pięknej, dzikiej hali byłaby betonoza z jakimiś wątpliwymi rozrywkami dla nowobogackich. Niech sobie inwestują w dolinach, po co się pchają w góry ?

kremar
kremar
1 rok temu
Reply to  Piotr

czy widziałeś projekt? bo chyba nie. czy wiesz jakie są plany zagospodarowania dla tego miejsca i jakie były propozycje co do zmiany planu? no własnie nie wiesz. na tym terenie i tak planowana była budowa i co wtedy nikt się nie sprzeciwiał, nagle jak idą wybory to wyciągacie argumenty o wyjątkowości hali. a hala jest wyjątkowa i warto, żeby można było ją ochronić właśnie poprzez racjonalną zabudowę. tak jak się to robi w krajach zachodnich.

mavn
mavn
1 rok temu
Reply to  kremar

Schronisko a wybudowanie kilku hoteli to chyba dość spora różnica. Od miesięcy też powtarza się że na zachodzie hotele budują w dolinie, a nie na szczytach. Propozycje i zmiany w planie zagospodarowania jakie proponowano nie wyglądały z żadnej strony na racjonalne i takie które mogą przynieść rozwój gminy i jej mieszkańców.

Artax
Artax
1 rok temu
Reply to  kremar

A Pan widział projekt?I skąd pomysł że inwestycja przyniesie miliony dla gminy?Widział Pan lub zrobił wyliczenia należnego podatku dla UG za ta inwestycje. Wyliczył Pan jakie koszty musi ponieść UG czyli mieszkańcy celem zrobienia drogi,.doprowadzenie mediów na Halę??Jeśli pod każdym glosem oddanym pod tendencyjnym artykułem broni Pan inwestycji to liczę że ma Pan wiedzę na powyższe pytania i chętnie się nią Pan podzieli aby przekonać oportunistów…A może po prostu jest z Pana tylko krzykacz …..

kremar
kremar
1 rok temu
Reply to  Artax

a to ja od tego jestem? jestem od tego, żeby popierać dobre projekty dla gminy. każdy kto kiedykolwiek nos wysunął spoza Brennej wie jak to wygląda w Krynicy, Karpaczu, Świeradowie, Szklarskiej Porębie – wszędzie tam powstają hotele w GÓRACH i dzięki temu biznes się kręcia a miasta wyglądają jak kurorty – to nie tylko ten hotel przyniesie kasę, ale wszystko wokół, bo trzeba będzie jakoś tych gości nakarmić, zaoferować gastronomię i tak zarobi więcej firm i więcej podatków do gminy – proste

Artax
Artax
1 rok temu
Reply to  kremar

Czyli konkretów żadnych nie ma…..Nie ulega wątpliwości,ze być moze miejscowe firmy pomogą w budowie,być może
tez miejsca pracy znajdą się tam do mieszkańców Brennej,ale robienie z tej inwestycji takiej która spowoduje nagły i znaczny rozwój gminy to już raczej inna bajka.Tak samo jak porównywanie z całym szacunkiem Brennej do Karpacza….I jaki ma wpływ na wysokość podatkow do UG wzrost ewentualnych dochodów miejscowych firm??Moim zdaniem żaden…Faktycznie miliony do Gminy w chmurze…

M.
M.
1 rok temu

O widzę że artykuł opłacony. Przez kogo? Wójta? Inwestora? Dlaczego autor nie podpisał się pod artykułem? Brenna jest najlepsza aktualne alternatywa dla Korków w Wiśle, tłoku, jarmarku i ogólnej wrzawy. Stanie w korkach by spędzić godzinę w Wiśle jest absolutnie bez sensu. I tam mamy wdychać “świeże” górskie powietrze. Za niedługo kolejne pokolenia nie będą mogły zobaczyć pięknych widoków czy dzikiej, niezniszczonej przyrody bo wszystko trzeba wybetonować, postawić takie pokraczne cuda jak w Wiśle. Brenna właśnie powinna postawić na naturalność, kontakt z przyrodą o bronić się przed zniszczeniem tego, co najpiekniejsze. A Hala Jaworowa to jedno z takich miejsc i… Czytaj więcej »

mavn
mavn
1 rok temu

Dlaczego autor powyższych słów nie może nawet wziąć za nie odpowiedzialności i podpisać się pod nimi? Pan wójt pyta czy radni w razie czego uderzą się w pierś, a czy on teraz potrafi to zrobić i przyznać się że jest odpowiedzialny za stan gminy i za to że kasa jest pusta, w gmina nie ma zdolności kredytowej? Obecnie zamiast jak włodarz zachowuje się jak rzecznik inwestycji. A chyba nie za to pobiera pensje. Zarzuca się mieszkańcom że nie chcą rozwoju i są na nie bez żadnego uzasadnienia. Ale oni przedstawili konkretne zarzuty wobec inwestycji, do których nie odniósł się ani… Czytaj więcej »

łatwiej
łatwiej
1 rok temu

Porównanie: Brenna wieś ponad 6 tys. ludzi, Ustroń miasto ponad 16 tys. ludzi, Wisła miasto ponad 11 tys.ludzi. Włączyć Brenną do Ustronia, będzie łatwiej, wieś wyjdzie na prostą.

kremar
kremar
1 rok temu
Reply to  łatwiej

pewnie tak to się skończy, skoro oni non stop budują nowe rzeczy, inwestują, ścieżki rowerowe, dworce, ulice, deptaki, a u nas nie ma kasy, bo i skąd wziąć, jak jakaś grupka krzykaczy blokuje cokolwiek w gminie

to jest tak
to jest tak
1 rok temu
Reply to  kremar

Nie jest wina grupki krzykaczy, że w gminie nie ma kasy.

cudownie
cudownie
1 rok temu

Aby wziąć miliony z chmury, trzeba zatrudnić łebskiego informatyka aby opracował dla Brennej program co to nie będzie zależny od władzy w gminie.

niedźwiedzia przysługa
niedźwiedzia przysługa
1 rok temu

Artykuł szczypie w du.ę od tendencyjności. Pierwsze z brzegu: nie jest winą mieszkańców i sytuacja ostatniego czasu, że gminna kasa świeci pustkami. Redakcja w podpisie czyli kto z redaktorów bo już byli różni w tym samym kierunku.

kremar
kremar
1 rok temu

boli, że można mieć inny punkt widzenia niż grupa blokująca rozwój Brennej. taka jest prawda. kilka osób ma jakieś małe biznesy turystyczne i trzepie na tym kase. boja sie ze przyjdzie jeden drugi hotel i stracą turystów. ale tak nie będzie, bo inny turysta jest w hotelu inny w przyczepie kampingowej czy domku holenderskim. a umówmy się, że o krajobraz trzeba dbac. a jak dbac jak w Brennej stawia sie potworki – jakieś domki drewniane bez kanalizacji i mówi się że to oferta turystyczna…

to jest tak
to jest tak
1 rok temu
Reply to  kremar

Mnie nie boli, nie jestem bezpośrednio zainteresowany tą wewnętrzną młocką w gminie. Po prostu widzę to źle przy tym pomyśle na rozwój gminy.