W Tanzanii zmarł kapłan diecezji bielsko-żywieckiej, ksiądz Piotr Koszyk. Miał 56 lat.
Według krążących informacji misjonarz poczuł się nagle źle. Wezwano więc karetkę pogotowia. Zmarł jednak w drodze do szpitala. Możliwe, że przyczyną była niewydolność serca.
Większość swojego kapłańskiego życia spędził na misjach w Tanzanii. Do Afryki wyjechał w 1997 roku. Wrócił w 2012 roku, by na krótko objąć funkcję proboszcza w Milówce.
Szybko zdecydował się powrócić do swej posługi misyjnej.
dlaczego nic nie napisaliście o ks Andrzeju Urbańskim SDS Salwatorianinie ktory równiez niedawno zmarł w Tanzanii?
Może trzeba było podpowiedzieć