Na sygnale Czechowice-Dziedzice

Mógł wysadzić pociąg w powietrze! Na torach położył pocisk moździerzowy | WIDEO

Zdjęcia, wideo: KMP w Bielsku-Białej

Policjanci zatrzymali 63-latka, który na torach kolejowych w Czechowicach-Dziedzicach położył… pocisk moździerzowy. Eksplozja niewybuchu mogła doprowadzić do poważnej katastrofy.

Do zdarzenia doszło 6 maja. – Pracownik zakładu linii kolejowych, w trakcie wykonywania codziennych obowiązków polegających na kontroli infrastruktury kolejowej, natrafił w Czechowicach-Dziedzicach na przedmiot, który wzbudził jego niepokój. Wszystko wskazywało na to, że został umieszczony na torowisku celowo. Pracownik kolei natychmiast zawiadomił odpowiednie służby – relacjonuje Sławomir Kocur, rzecznik bielskiej policji.

Na miejscu policjanci przeprowadzili rozpoznanie minersko-pirotechniczne, które potwierdziło, że jest to radziecki pocisk moździerzowy o długości około 20 centymetrów, pochodzący najprawdopodobniej z czasów drugiej wojny światowej.

Pocisk został przewieziony przez pirotechników z Samodzielnego Pododdziału Kontrterrorystycznego Policji KWP w Katowicach w bezpieczne miejsce przeznaczone do neutralizacji materiałów wybuchowych. Tam poddali go próbie sprawności bojowej. Okazało się, że eksplozja granatu mogła być bardzo niebezpieczna i spowodować katastrofę w ruchu lądowym.

– Policjanci z bielskiej komendy podjęli natychmiastowe działania, by ustalić, kto za tym stoi. W trakcie prowadzonych czynności dołączyli do nich kryminalni z Grupy ds. Koordynacji Przeciwdziałania Aktom Terroru Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach. Współpraca bielskich i katowickich policjantów oraz ich zaangażowanie przyniosło efekty. Policjanci ustalili, a następnie zatrzymali 63-latka, odpowiedzialnego za sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym – informuje rzecznik KMP.

Mężczyzna usłyszał już zarzuty. Na wniosek prokuratora z Prokuratury Rejonowej w Pszczynie, Sąd Rejonowy w Pszczynie zdecydował o zastosowaniu wobec zatrzymanego środka zapobiegawczym w postaci tymczasowego aresztowania na trzy miesiące. Za czyn, którego się dopuścił, grozi mu kara do 8 lat więzienia.

google_news