Odejście osoby bliskiej lub choćby znajomej, to wydarzenie oczywiście smutne i dziejące się w dużym stopniu w sferze duchowej, jednak nie tylko tam… W obszarze znacznie bardziej przyziemnym również.
Gdy umiera ktoś bliski, będziemy musieli dopełnić wielu formalności i upomni się o nas wiele urzędów lub instytucji. Jakie i z czym warto już wcześniej się liczyć? Rzecz dotyczy przede wszystkim sformalizowania zgonu i pochówku. Jak nieraz się podkreśla, właśnie formalnościami trzeba zająć się w pierwszej kolejności, a na żałobę przychodzi czas później…
Najpierw dokumenty
W przypadku odejścia bliskiej nam osoby zadbać musimy o kartę zgonu i akt zgonu. Ważnym będzie też dowód osobisty zmarłej lub zmarłego. Kartę zgonu wystawia lekarz. Jeśli śmierć nastąpiła w szpitalu, wystawi ją lekarz prowadzący oddział, na którym doszło do zgonu. Z kolei w przypadku, gdy śmierć nastąpiła w domu, wzywa się lekarza rodzinnego lub pogotowie ratunkowe, jeśli jest to po godzinach pracy przychodni, i wówczas lekarz wystawia kartę. Mając kartę zgonu w ręku, należy skontaktować się z zakładem pogrzebowym, który przewiezie ciało do kostnicy (miejskiej albo własnej). Formalności przeciągają się w przypadku, gdy przeprowadzana jest sekcja zwłok.
Karta zgonu wystawiana jest w jednym egzemplarzu, bezpłatnie i jest podstawą do wystawienia aktu zgonu przez Urząd Stanu Cywilnego. Akt zgonu sporządza USC w miejscowości, w której nastąpiła śmierć.
Dodajmy jeszcze, że może wystąpić potrzeba zezwolenia prokuratora na pochowanie zwłok. Dotyczy to śmierci w wypadku, bez obecności lekarza lub gdy z innych powodów nie da się ustalić przyczyn zgonu.
Zgon trzeba zgłosić do USC do trzech dni. Natomiast, gdy wystąpił on w następstwie choroby zakaźnej, wtedy są na to tylko 24 godziny. Do zgłoszenia zgonu zobowiązani są (w takiej kolejności): małżonek lub dzieci zmarłego, najbliżsi krewni lub powinowaci, mieszkańcy lokalu, w którym nastąpił zgon lub jego administrator. Zgon zgłasza też szpital lub hospicjum, jeśli tam on nastąpił, jednak należy sprawdzić, czy placówka wywiązała się z tego zadania. Warto pamiętać, że do sporządzenia aktu zgonu można też upoważnić zakład pogrzebowy, co często może być psychicznie łatwiejsze.
Skrócony odpis aktu zgonu wystawiany jest bezpłatnie w trzech egzemplarzach. Kolejne wydawane są odpłatnie, za 22 zł za odpis skrócony i 33 zł za odpis zupełny. Jest to dokument ważny, przydatny przez wiele lat, potrzebny w przeróżnych celach, dlatego warto zawczasu sporządzić jego kopię, a nawet kilka kopii. Jak zawsze w takich sytuacjach, wskazane jest sprawdzić, czy figurujące na dokumencie dane są zgodne z prawdą. Akt zgonu pozostanie niestety z nami przez długie lata i może być często potrzebny do załatwiania rozmaitych spraw urzędowych.
Organizacja pochówku
Dalszym etapem są zabiegi formalne wokół urządzenia pochówku. Do nich, rzecz jasna, też będzie potrzebnych dużo dokumentów. To już tutaj konieczny będzie akt zgonu. W praktyce jeden odpis pozostawia się w zakładzie pogrzebowym, celem rozliczenia zasiłku pogrzebowego w ZUS. Niektóre kancelarie cmentarne zachowują jeden odpis. Następny bywa potrzebny w przypadku kremacji. Formalności związane z pogrzebem i wypłatą zasiłku pogrzebowego z zasady załatwiane są przez zakład pogrzebowy. Przy organizacji pogrzebu podpisuje się odpowiednie upoważnienie. Należy ustalić z pracownikiem zakładu datę, miejsce pochówku, szczegóły nabożeństwa żałobnego, wybór trumny.
Zakład pogrzebowy będzie wymagał od nas następujących dokumentów: karty zgonu, dowodu osobistego zmarłego, zaświadczenia o zatrudnieniu lub „odcinka” z renty czy emerytury. Jest tego niemało, ale niestety i tak trudne sprawy życie ze sobą przynosi i musimy przez nie przebrnąć…
Do zgonu pogotowie ratunkowe: A wtedy zamiast tamować krwotoki w wypadkach, ratować duszące się dzieci albo utrzymywać krążenie zawałowcowi, gdy liczą się sekundy, pogotowie będzie wypisywać kartę zgonu. Gratuluję udziału w szczuciu przeciw służbie zdrowia. Napiszcie jeszcze że strażacy mają czyścic kominy a policjanci zabijać karaluchy i doprowadzicie do anarchii. Moje gratulacje udziału w upadku państwa.
Napisane jest, jakie czekają żywych formalności po zgonie.
Jak było w pandemii? – dla przypomnienia, nie wolno zapomnieć o dziesiątkach tysięcy zmarłych.