Wydarzenia Cieszyn

Największe hity Queen zabrzmiały w cieszyńskim teatrze

fot. Małgorzata Krawczyk

11 lutego 2024 roku w Teatrze im. Adama Mickiewicza w Cieszynie odbył się koncert Another QUEEN Tribute. Na deskach cieszyńskiego teatru, jako Freddie Mercury wystąpił Norman Power, artysta, który swoją karierę muzyczną rozpoczynał występując z czeskim zespołem Porta Inferi, znany również jako frontman grupy Another Pink Floyd.

Wokalista wraz z muzykami formacji Another Queen wprowadził cieszyńską publiczność w doskonały klimat rocka. W czasie dwugodzinnego widowiska muzycznego usłyszeliśmy największe przeboje zespołu Queen, takie jak “I Want It All”, “Radio Gaga”, czy “I Want to Break Free”.

Another Queen jest najnowszym projektem grupy. Czy przygotowania do pierwszego koncertu trwały długo? Ile osób zostało zaangażowanych w projekt? –  Przygotowania do samego koncertu, pracując w takim zespole dobrych, zgranych ze sobą przez tyle lat muzyków zawodowych nie trwają długo. Tak naprawdę przed pierwszym koncertem mieliśmy dwie wspólne próby. Słuchaliśmy tej muzyki od dziecka i jest zakorzeniona głęboko w naszych sercach. To nasza pasja, uwielbiamy ze sobą grać, a granie takich utworów, jak te od Queen to przyjemność, ale też duże wyzwanie, do którego każdy z nas podchodzi poważnie, więc już na pierwszą próbę wszyscy przychodzą porządnie przygotowani. Najtrudniejsze jest przygotowanie setlisty, ponieważ tak legendarny zespół ma sporo przebojów na swoim koncie, a niektóre utwory mają tak mocno rozbudowaną warstwę instrumentalną, że nie jesteśmy w stanie zagrać ich na żywo w takim składzie. Na scenie łącznie ze mną jest pięciu muzyków: Grzegorz Bauer na perkusji, Marcin Essen – gitara basowa. Gitarzysta, którego w kilku utworach usłyszycie śpiewającego to Jarosław Meus, a na instrumentach klawiszowych gra menadżer zespołu- Andrzej Łakomy. To nazwiska i twarze słusznie kojarzone z innym tribute-bandem, który posiada w nazwie słowo Another, w którym w bardziej rozbudowanym składzie od 15 lat gramy muzykę Pink Floyd. Zespół tworzą jeszcze ludzie, których na scenie nie zobaczycie, a dbają o to, żeby było nas widać i słychać. Staramy się, aby z każdej strony nasza produkcja była jak najbardziej profesjonalna i przyjemna w odbiorze, dlatego nagłośnienie i oświetlenie również powierzamy zawodowcom, z którymi lubimy pracować – powiedział wokalista zespołu.

Artyści natrafiają również na pewne trudności. Nie każdy rozumie ideę takich zespołów. Jak wspomniał Norman Power -niektórzy, tutaj mam na myśli głównie organizatorów imprez, nie rozumieją idei takich zespołów. My gramy nie tylko dla przyjemności wykonywania wspaniałych kompozycji tworzonych przez największych muzyków jakich nosiła Ziemia, ale po to, aby ich muzyka nie została zapomniana. Podobnie jak koncerty chopinowskie, opery, operetki, czy inscenizacje teatralne znanych powieści, jest to hołd dla największych twórców. Tutaj warto również wspomnieć, że płacimy autorom, za możliwość grania muzyki, którą oni stworzyli, więc argumenty typu „okradacie prawdziwych twórców” są mocno nietrafione i świadczą tylko o braku wiedzy w tym temacie. Gramy muzykę, której już na żywo w oryginalnym składzie nikt nie usłyszy i można poczuć te emocje, których nie odda słuchanie muzyki z płyty choćby na najlepszym sprzęcie. Na naszych koncertach są ludzie w każdym wieku, niektórzy przychodzą powspominać lata młodzieńcze, inni przyprowadzają dzieci lub wnuki, żeby zaszczepić w nich miłość do ich idoli i z moich obserwacji wynika, że ten zabieg działa w stu procentach. Można by też rzec, że pełnimy funkcję edukacyjną, ponieważ staramy się pomiędzy znanymi hitami wtrącić jakieś zapomniane lub zagubione perełki oraz ciekawostki z nimi związane, które często nawet wiernych fanów zaskakują. Wyprzedane największe sale koncertowe w Polsce oraz ogromny entuzjazm publiczności na imprezach plenerowych, kiedy słyszą swoje ulubione przeboje w znakomitym wykonaniu potwierdza tylko potrzebę powstawania takich zespołów, więc jedyną trudnością dla tribute-bandu są ludzie zamknięci na ten sposób sztuki, bo „to nie wasze”, albo „kto wam na to przyjdzie”? 

Przed grupą kolejne występy – Kalendarz koncertowy na ten rok i już kolejny zapełnia się. Tylko w odstępie tygodnia Another Queen gra jeszcze dwa kolejne koncerty w centralnej Polsce, a Cieszyniaków zapewne zainteresuje fakt, że w bardziej rozbudowanym składzie zagramy w moim mieście w tym roku jeszcze dwa razy! Tym razem jako Another Pink Floyd zagramy na Święcie Trzech Braci i na jesień po raz kolejny w naszym pięknym teatrze – powiedział Norman Power.

Artysta ma za sobą również pierwsze występy w składzie z Krystianem “Krysią” Opiołką, jako Another Bon Jovi. – Niedawno uruchomiliśmy jeszcze projekt – Another Bon Jovi. Dwa lata temu, przy nagrywaniu “When the children cry” poznałem wspaniałego gitarzystę “Krysię”, który jest wielkim fanem tego zespołu, co okazało się i naszym wspólnym mianownikiem, więc postawiliśmy sobie kolejne muzyczne wyzwanie. Pierwsze, udane koncerty w tym składzie już za nami – dodał wokalista.

fot. Małgorzata Krawczyk

 

 

 

 

 

 

google_news