Wydarzenia Cieszyn

Niestraszna im zimowa aura. Tak było na 30. finale WOŚP w Brennej

Raodsna atmosfera 30. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy dociera dziś we wszystkie, nawet te najskrzętniej ukryte zakamarki Polski i świata. Jak co roku, data finału potwierdza, że nie ma podziałów, bo wszyscy gramy do jednej bramki.

Ta zasada sprawdza się również w Brennej, w powiecie cieszyńskim, gdzie program w miejscowym Amfiteatrze rozpoczął się o godzinie 15:00. Najpierw zagrała kapela Maliniorze. Następnie na miejscowym lodowisku odbył się pokaz łyżwiarstwa figurowego, w którym udział wzięli zawodnicy z Cieszyna, ale także z Trzyńca położonego na Zaolziu. Dziewczyny nie poddawały się i mimo, że na pierwszy rzut oka było widać, że doskwiera im zimno, z pełnym zaangażowaniem przentowały swoje umiejętności przed zgromadzoną publicznością.

fot. Mariola Morcinková / pokaz grupowy łyżwiarstwa figurowego – zawodniczki z Cieszyna

fot. Mariola Morcinková / pokaz indywidualny łyżwiarstwa figurowego, zawodniczka z Trzyńca

fot. Mariola Morcinková / wolonariusze kwestujący w Brennej

fot. Mariola Morcinková / Przedstawiciele miejsowej Straży

Uśmiechy nie schodziły także z ust wolontariuszy, którzy od wczesnych godzin porannych kwestują i zgodnie z hasłem “przejrzyj na oczy”, które promuje tegoroczne działania WOŚP, zgromadzają w swoich puszkach datki na rzecz okulistyki dziecięcej.

“Jesteśmy zdeterminowani, by zebrać dużo pieniędzy, a przede wszystkim pomóc dzieciom. Z WOŚP gram już od ok. 10 lat. Emocje są zazwyczaj takie same, ale za każdym razem pomagamy komu innemu, podobnie, jak w straży. Tam też działamy w podobny sposób. W zeszłym roku pogoda bardziej nam dopisała, więc i zainteresowanie było większe” – mówił Piotr, jeden z wolontariuszy, kwestujących w Brennej.

google_news
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
jan
jan
2 lat temu

Boje sie otworzyc cukierniczke czy czasami nie wyskoczy z niej cwaniak w rózowych portkach