Misia to urocza i uwielbiająca przytulanie kotka. Czy znajdzie człowieka, który ją pokocha? Czy brak jednego uszka nie będzie przeszkodą na drodze do lepszego życia?
Wolontariusze Stowarzyszenia Przyjaciół Zwierząt “AS” w Ustroniu marzą o dobrym domu dla Misi. Bo bardzo na niego zasługuje. Misia została skrzywdzona przez człowieka u progu swojego życia. To nie jej wina, że nie ma ucha. To zawinił człowiek, który zadał jej ból. Gdy wolontariuszka “AS”-a próbowała ją złapać, żeby jej pomóc, Misia przeraźliwie miauczała ze strachu. Nie wiedziała, że są też ręce, które nie ranią, ale koją… Dziś jest już zdrowa i bezpieczna, ale marzy o własnym człowieku, który będzie trzymał ją na rękach i głaskał. Wcześniej tego nie zaznała. Jest odrobaczona, zaszczepiona i gotowa do adopcji. Ma cztery miesiące. Czeka na kogoś, kto ją pokocha pomimo małego defektu. Być może będziesz to ty?
Więcej informacji pod numerem telefonu 606911687.