Radna Małgorzata Zarębska chce, aby Ratusz otoczył opieką miejsca uznawane ze wizytówkę Bielska-Białej i nie dopuszczał do prowadzenia tam biznesów, które nie przystają do charakteru najbardziej urokliwych zakątków miasta.
Jako przykład podała okolice placu Chrobrego. – Nie do końca estetyczne wydaje się, na co zwracają uwagę mieszkańcy, umożliwienie handlu odzieżą używaną w okolicach naszego zamku – przekonuje radna w interpelacji, jaką w tej sprawie wystosowała do prezydenta miasta. Zwraca też uwagę, iż cały rejon bielskiego „Wzgórza” wygląda mało atrakcyjnie. – Opuszczony bank, olbrzymie reklamy, w oknach witryn wieszaki. Wizerunek takich miejsc powinien być mocno chroniony – zauważa, zastrzegając, iż nie ma nic przeciwko przedsiębiorcom prowadzącym w mieście swoje biznesy (ani przeciwko punktom odzieży używanej, których sama – przyznała – bywa klientką). Chodzi jej jedynie o to, aby władze miasta zadbały o wygląd i wizerunek najbardziej reprezentacyjnych miejsc w grodzie nad Białą.
Trudno nie zgodzić się z takim postulatem, przy czym trzeba też zauważyć, że nie wszystkie lokale, w których prowadzona jest w centrum miasta działalność gospodarcza, są własnością gminy. Wiele z nich to budynki prywatne i Ratusz ma niewiele do powiedzenia w sprawie podnajmowanych tam lokali. Wspomniany bank czy duży sklep z używaną odzieżą położony w pobliżu placu Chrobrego nie są własnością miasta.
Radna dotknęła jednak innego ważnego problemu, o którym mówi się od lat i wciąż nie został rozwiązany (choć od 6 lat istnieją ku temu prawne warunki). Chodzi o reklamowy chaos i bałagan panujący na bielskich – i nie tylko – ulicach. Nie można (i nie powinno się) nikomu zabronić sprzedaży używanych ciuchów, lecz należałoby ograniczyć możliwość reklamowania takiej działalności w krzykliwy i nachalny sposób. Zwłaszcza, gdy w grę wchodzi starówka czy jeden z najbardziej reprezentacyjnych miejskich placów. Problem w tym, że obecnie jest to raczej niewykonalne. Przykładem może być wspomniany budynek dawnego banku. Od wielu lat uwagę przechodniów przykuwa nie jego piękna przedwojenna architektura, lecz mocno już wypłowiałe ogromne litery naklejone na szybach okien. Pasują tam jak pieść do nosa, ale nie ma sposobu, aby nakazać właścicielowi budynku ich usunięcie. Tuż obok, okna pięknej barokowej kamienicy zdobią – naklejone na szyby – wizerunki lokalnych polityków PO, w tym samego prezydenta miasta, uśmiechającego się do przechodniów.
Rozwiązaniem byłaby uchwała krajobrazowa, której jak na razie bielskim samorządowcom nie udało się upichcić (pisaliśmy o tym niedawno). Uregulowałaby takie kwestie jak wygląd nośników reklam, czy to, w jakich miejscach i na jakich zasadach można je umieszczać. To ukróciłoby reklamowy bałagan. Miejscy urzędnicy mieliby możliwość finansowego karania tych, którzy nie podporządkują się ustalonym normom.
Projekt uchwały jest już gotowy. Obecnie – jak poinformowano nas w biurze miejskiego plastyka – zapisy są analizowane przez radnych. Ten etap prac nad uchwałą nieco potrwa. Projekt musi być skonsultowany z wojewodą, służbami konserwatorskimi, przejść konsultacje społeczne. Dopiero na końcu zajmie się nim Rada Miejska.
Na koniec jeszcze jedna refleksja. Z pewnością wielu bielszczan widziałoby w centrum swojego pięknego miasta zamiast „szmateksów” atrakcyjne butiki ekskluzywnych marek, lecz umówmy się, że Bielsko-Biała – choć urokliwe i zasobne – to nie jest Nowy Jork ani Paryż. Póki co lepiej sprzedają się tu używane ciuchy niż kreacje Karla Lagerfelda. A to przecież nieubłagane prawa rynku decydują o tym, jaki biznes opłaca się prowadzić.
Niestety od około 7-8 lat wczoraj spacerowałem po BB od dworca wzgórze 11 Listopada i ulice przyległe TRAGEDIA same lokale zamknięte do wynajęcia itp tak serce BB gaśnie bardzo mi smutno jak moje miasto gdzie się urodziłem umiera gdzie ty czasy co były kafejki można się było spotkać wypić kawę piwko itp .
Skończyły się – teraz jest platforma i mamy QPĘ 😀
berbelucha i QPA
QPA
Niezależni już chyba całkowicie się skompromitowali. Na jakim świecie Ci ludzi żyją ? Księżnej Zarembskiej już nawet sklepy z odzieżą przeszkadzają ?
Eeee tam czepiacie się – LEMINGGRAD jest przecudny i przeuroczy 😀 tylko te ludziska gdzieś pojechały ale to na pewno chwilowo ponieważ Pan Prezydent Klimaszewski jest w posiadaniu RANKINGÓW mówiących że w LEMINGGRADZIE jest najlepiej.
Hermenegilda Pierwsza jest zawiedziona komentarzem podszywacza. Prezydent nie został nazwany złodziejem? Nic w komentarzu nie ma o oczekiwaniu na mieszkania komunalne? Amnezja czy co u podszywacza?
Sarkazm kubciński SARKAZM 😀
Do słownika co to jest sarkazm i właściwie używać pojęcie.
Zatem proponuję sprawdzić pojęcie amnezja i zacząć stosować właściwie bąbelku 😀
Nie odwracaj, podszywacz, znam doskonale co to jest amnezja a o zarkazmie było wcześniej mówine przez podszywacza. Bąble mogą lecieć przy problemach gastrycznych podszywacza, nie w moim kierunku zwracanie się. No dobrze, jeśli nie amnezja to może podszywacz zmienia poglądy i zamierza wstąpić do PO. Wolno wolno.
Nie rozpędzaj się podróbko Hermenegildy 😀 Przecież wszyscy wiemy jak jest w Bielsku – nie produkuj się, to nic nie zmieni.
Nie szmateksy przeszkadzają,ale to ,że Bielsko-Biała z miasta stu przemysłów stało się miastem stu galerii i szmateksów.
Nie rozumiem co komu szmateksy przeszkadzają. I wybór większy i rzeczy często lepszej jakości niż w tych całych butikach.
Zgadzam się z Tobą.. pewnie ktoś ma już pomysł jak inaczej zagospodarować pomieszczenia po taniej odzieży, moim zdaniem wystarczy zmienić szyldy na ładniejsze i po sprawie, chociaż takie mi nie przeszkadzają 🙂 niech się pozbeda nie potrzebnych reklam .. A tania odzież to jest najlepszy sklep bo idzie kupić superowe ciuchy za grosze 🙂
Bo pewnie trzeba nazwać po angielsku i będzie o.k. lub yes yes.