Wielu mieszkańców Żywca i Żywiecczyzny zwraca uwagę, że mają trudności w dojeździe komunikacją publiczną do nowego Szpitala Żywiec. Część radnych z gmin Czernichów i Łodygowice sugeruje, aby w Żywcu przedłużono niektóre linie autobusów miejskich z pętli przy Fabryce Śrub do nowego szpitala. Ale burmistrz Antoni Szlagor uważa, że nikt nic nie zgłaszał i jego zdaniem wszystko jest w porządku.
Już wiele miesięcy przed uruchomieniem nowego Szpitala Żywiec w dzielnicy Sporysz radni – miejski Marian Kastelik i powiatowy Jacek Seweryn dopytywali, czy samorządowcy zadbają o dobry dojazd komunikacją do nowej lecznicy. Wtedy burmistrz twierdził, że wszystko jest przygotowane, ale najpierw niech ruszy nowy szpital.
Placówka ruszyła, tymczasem z komunikacją wcale nie jest różowo. W okolice szpitala zaczęły podjeżdżać autobusy linii nr 2, i to tylko dlatego, że i tak przejeżdżają w pobliżu do Trzebini. Z czasem pod szpital zaczął docierać prywatny przewoźnik swoją linią Bielsko-Biała – Trzebinia. W marcu sytuacja miała się poprawić, bo władze powiatu żywieckiego szumnie zapowiedziały uruchomienie w sumie aż 8 linii, które miałyby docierać do nowego szpitala z Międzybrodzia Bialskiego Żarnówki, Koconia, Ślemienia Bąkówki, Kocierza Rychwałdzkiego, Pewli Wielkiej, Sopotni Wielkiej, Krzyżówek i Ostrego. Dopiero 22 marca ruszyła jedna linia z Koconia. Połączenia do szpitala nie są planowane z gmin Radziechowy-Wieprz, Węgierska Górka, Milówka, Rajcza i Ujsoły. Co ciekawe, połączenia ze szpitalem nie mają nawet mieszkańcy żywieckiego Browaru.
Radni Marian Kastelik i Jacek Seweryn uważają, że problem w tym przypadku można rozwiązać w dość prosty sposób.
– Obecnie do pętli przy Fabryce Śrub w żywieckim Sporyszu dojeżdża autobus linii miejskiej nr 5 z Radziechów. Wystarczyłoby przedłużyć go do szpitala. Podobnie można zrobić z dwoma innymi autobusami nr 6 z Łodygowic i nr 9 z Międzybrodzia Bialskiego. Skorzystaliby na tym mieszkańcy tych części Żywca, przez które jadą te autobusy i ludzie z miejscowości ościennych. Na pewno podniosłoby to frekwencję w tych kursach, bo trzeba pamiętać, że nie wszyscy mają samochody – podkreślają radni.
Kilka tygodni temu radny gminy Czernichów Stanisław Maruszczak zgłosił wójt Barbarze Kos-Harat, aby porozumieć się z Żywcem na temat przedłużenia linii nr 9 do nowego szpitala.
– Przecież ten autobus i tak stoi na pętli, a mógłby ten kawałeczek podjechać do szpitala z korzyścią dla pasażerów – uważa Stanisław Maruszczak.
Wójt odpowiedziała mu, że takie wnioski składa się w październiku i listopadzie. Z kolei radny gminy Łodygowice Filip Szymik zgłosił interpelację do wójta Andrzeja Pitery, aby autobus linii nr 6, który jedzie z Łodygowic, także docierał do nowego szpitala.
– Oprócz naszych mieszkańców skorzystaliby z tego również żywczanie z okolic ulicy Wesołej, bo mieliby bezpośredni dojazd do szpitala – argumentuje radny Filip Szymik.
W odpowiedzi wójt Andrzej Pitera odpisał jednym zdaniem: – Urząd Gminy nie planuje przedłużenia kursu nr 6 do przystanku Żywiec Nowy Szpital.
Temat, za sprawą radnego Filipa Szymika, powrócił na sesji 30 marca. Początkowo wójt ironicznie stwierdził, że może przedłużyć nie tylko linię nr 6, ale także 9 i 11.
– Gdybyśmy policzyli te kursy, to nie starczyłoby nam pieniędzy na realizację zadań. W 2021 roku wzrosła dopłata do 1 kilometra dla MZK Żywiec z 3,99 do 5,18 zł. To oznacza, że musimy w tym roku dodatkowo wyasygnować 250 tys. zł, a płacimy tylko za przejazd po terenie naszej gminy. Burmistrz Antoni Szlagor nie jest zainteresowany, aby przedłużyć linię. Sam zdecydował o przedłużeniu tylko jednej linii (chodzi o linię nr 2, która i tak przejeżdża w pobliżu jadąc do Trzebini – przyp. red.). Uważam, że to sprawa ważna i pilna. Ale przedłużenie to dodatkowy koszt 200 tys. zł, a przy mobilności mieszkańców byłoby to zbyt wygórowane. Jeśli są osoby starsze, które chciałyby dojechać do szpitala, możemy je umówić i dowieziemy do lecznicy – zadeklarował wójt.
Radny Filip Szymik zaznaczył, że pytał tylko o przedłużenie linii nr 6 i prosił, aby to gmina Łodygowice wystąpiła do władz Żywca.
– To proszę złożyć petycję do burmistrza – odpowiedział mu dość zaskakująco wójt.
Pomysły radnych wydają się proste i logiczne. Właściwie powinny były zostać wprowadzone już dawno. Ale niestety zupełnie inaczej widzą to osoby odpowiedzialne za komunikację w Żywcu. Prezes MZK Żywiec Leszek Kamiński powtarza znaną nam regułkę, że organizatorem transportu zbiorowego jest miasto Żywiec.
– Spółka MZK jako operator jest jedynie realizatorem rozkładu jazdy otrzymanego od organizatora – utrzymuje prezes.
Z kolei burmistrz Antoni Szlagor podkreśla, że od 1 lutego uruchomiono dodatkowy kurs linii nr 2 do szpitala o 18.35 i powrotny o 19.15.
– W sumie linia nr 2 wykonuje do szpitala 16 kursów dziennie w dni robocze i 11 kursów w dni wolne. Z innych części Żywca i okolicznych gmin dojazd do szpitala jest możliwy z przesiadką, w ramach jednego biletu czasowego. Ponadto w najbliższym czasie dojazd do nowego szpitala z gmin ościennych realizowany będzie w ramach nowych połączeń organizowanych przez żywieckie starostwo. Jednocześnie informuję, że nie otrzymujemy sygnałów zarówno od mieszkańców Żywca, jak i wójtów obsługiwanych przez MZK gmin o konieczności wykonywania dodatkowych połączeń w kierunku nowego szpitala. W dobie pandemii notujemy spadek ilości przewożonych pasażerów na wszystkich liniach. Zdajemy sobie sprawę, że sytuacja rozwija się dynamicznie, monitorujemy ją na bieżąco i w momencie pojawienia się faktycznego zapotrzebowania na wykonywanie dodatkowych kursów do nowego szpitala, będziemy gotowi do ich uruchomienia – twierdzi burmistrz.
Nadal ciężko bez samochodu dostać się do szpitala TO JEST PO PROSTU NIENORMALNE
to są kpiny szpital powstał a władze nic nie robią żeby pomóc mieszkańcą tylko maja to w nosie.Kiedy władze zrozumią że sa wybierane przez mieszkańców i maja im słuzyc żeby polepszać źycie a tu wszystko na odwrót
Drogowskazy do szpitala też przydałyby się!!!
Szlagor na nogach w 5 minut do szpital się dokula to mu to wisi jak inni dojadą w korkach.
Zawsze można stworzyć nowy kurs. Dworzec PKP Sporysz – Szpital, kursujący regularnie i po sprawie. Na pętli można czekać na przesiadkę i czy to 5,6,9,12 czy nawet 1 i 15 nie ma znaczenia bo będzie przesiadka.
Swoją drogą gdzie te nowe linie zapowiadane na marzec ? Mamy już maj a linii nowych nie ma.
Wyremontujcie najpierw drogę bo wam autobusy ją do reszty rozjeżdżą.