Wydarzenia Bielsko-Biała

Nocne zwiedzanie w Bielsku-Białej. Miejscami było tłoczno | ZDJĘCIA

Wczoraj w Bielsku-Białej odbyła się Noc Muzeów. Z tej okazji kilkanaście miejsc – instytucji, kościołów czy galerii otworzyło się wieczorową porą dla mieszkańców. Zapewniono szereg atrakcji.

Dużym zainteresowaniem cieszyło się zwiedzanie Bielskiej Szkoły Przemysłowej. Można było poznać historię budynku szkoły i ciekawostki z nim związane, obejrzeć zabytkowe pracownie, zasiąść w ławach z 1913 roku czy wziąć udział w ekscytujących pokazach. Na zwiedzanie trzeba było się zapisać, skorzystało z tej opcji aż 200 osób.

Teatr Lalek Banialuka zaprosił do odwiedzenia specjalnie przygotowanej na ten wieczór wystawy. Zaprezentowano najpiękniejsze lalki, jakie przechowywane są w magazynach. Gości w progu osobiście witał dyrektor Jacek Popławski. – Na jeden dzień teatr zamienił się w muzeum. Nie mamy specjalnych przestrzeni, gdzie moglibyśmy wystawy lalek zrobić, więc dzisiaj zamieniliśmy widownię dużej sceny w muzeum lalek. Zaprosiliśmy na tę widownię lalki, które są już na emeryturze, które są już gdzieś pochowane. Dzisiaj zostały wyjęte i bardzo się cieszą, że mogą znowu być podziwiane przez ten jeden wieczór – mówił.

Galeria Bielska BWA zaproponowała grę terenową pn. Splot sztuk rozgrywaną w Willi Sixta i głównej siedzibie. Sobotnia Noc Muzeów była jedyną okazją w roku, by wejść na wieżę w Willi Sixta. By to zrobić, trzeba było kilka minut odczekać w kolejce. Wszystkie wystawy tego dnia były bezpłatne. Bielszczanie chętnie robili sobie zdjęcia w różanym ogrodzie na tyłach zabytku.

– Można wziąć udział w grze, która prowadzi przez wszystkie sale wystawowe i zachęca do szczegółowego zapoznania się z niektórymi pracami, ale też do własnej aktywności artystycznej. Można zwiedzić galerię, Willę Sixta wykonując po drodze różne zadania. Można też po prostu przyjść i obejrzeć wystawy. Są niezwykłe, bardzo interesujące. Jest okazja, żeby o wieczornej porze, przy świetle nocnym je podziwiać. Zwieńczeniem tego wszystkiego jest wizyta na wieży – mówiła dyrektor galerii BWA Agata Smalcerz.

Trochę w kolejce do wejścia trzeba było również czekać w zamku. Muzeum Historyczne w Bielsku-Białej zadedykowało ten dzień Archeologii Bielska-Białej. Zwiedzający Zamek Sułkowskich mogli zapoznać się m.in. z wystawą w atrium prezentującą dotychczasowe efekty badań archeologicznych i architektonicznych prowadzonych od kilku dziesięcioleci na terenie Bielska-Białej. O szczegółach opowiadał Bogusław Chorąży.

Do bunkra w parku za ratuszem kolejka była nawet po zmroku. W Noc Muzeów bielski magistrat znów otworzył się dla mieszkańców. Dla zwiedzających dostępny był gmach oraz schron przeciwatomowy. O historii opowiadali Jakub Krajewski i Jacek Kachel. W sali sesyjnej z kolei odbył się koncert pt. Mateusz Krautwurst Solo Act w ramach Międzynarodowego Festiwalu Gospel w Bielsku-Białej.

– Ratusz zawsze jest otwarty dla mieszkańców, ale tym razem mieszkańcy mogli zobaczyć salę sesyjną, salę zarządu, jak również tunel ucieczkowy. To są miejsca, które na co dzień nie są dostępne. Bardzo dużo osób przyszło, ale tym razem, w przeciwieństwie do cyklicznych wycieczek, które tutaj organizujemy, dzisiaj każdy mógł przyjść o dowolnej, wybranej przez siebie godzinie, mógł zatrzymać się jak długo chce w danym miejscu i wszystko obejrzeć na spokojnie – powiedział nam Jacek Kachel.

Najpóźniej zwiedzanie rozpoczęło się Teatrze Polskim, gdzie widzowie mieli usłyszeć anegdoty o najważniejszych wydarzeniach ze 130-letniej historii sceny i poznać zaplecze techniczne, garderoby i inne pomieszczenia niedostępne zwykle dla publiczności.

Zwiedzać można było też zabytkowy kościół św. Stanisława BM w Starym Bielsku, ewangelickie kościoły z Bielska i Białej, Archiwum Państwowe i Pedagogiczną Bibliotekę Wojewódzką.

google_news