Mimo apeli goprowców wielu niedoświadczonych i nieprzygotowanych na czekające ich trudy turystów wyrusza w Beskidy. Tymczasem po ostatnich intensywnych opadach śniegu oraz wichurach na wielu szlakach – zwłaszcza tych położonych wyżej – wciąż panują trudne warunki.
Trasy nie są przetarte, a na dodatek w wielu miejscach utworzyły się nawet kilkumetrowej wysokości zaspy. To ogromnie spowalnia marsz i odbiera siły.
Wczoraj w nocy o mały włos nie doszło do tragedii na Babiej Górze. Schodząc ze szczytu dwójka zmęczonych turystów zgubiła po zmroku szlak i nie była w stanie odnaleźć drogi do schroniska. Nie mogli też wezwać pomocy, bo z uwagi na niską temperaturę „siadły” im baterie w telefonach.
Zachowali się jednak rozsądnie – jak na sytuację, w której się znaleźli – i postanowili przeczekać noc w górach w śnieżnej jamie. Tak dotrwali do rana.
Udało się im wtedy uruchomić nawet telefon i wezwać pomoc. Obaj turyści mocno wyziębieni z odmrożeniami rąk zostali bezpiecznie odtransportowani przez ratowników GOPR w doliny. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo – poinformowali w południe beskidzcy goprowcy.
Córka Marka Łabunowicza – ratownika TOPR, który zginął w lawinie pod Szpiglasową Przełęczą w 2001 r. podczas akcji ratunkowej w niezwykle osobistym i jednocześnie mocnym apelu zwróciła się do tych turystów, którzy ignorują w górach kwestie bezpieczeństwa. „Chcesz ryzykować? Proszę bardzo – idź. Ale nie wzywaj pomocy! Jeśli idziesz, to na własną odpowiedzialność. Ponieś konsekwencje decyzji”
Nie ratować, niech idą na własną odpowiedzialność, nie narażać Ratowników!
no nie masz mądrych komentarzy kropka kreska czy minus.
Czas nałożyć karę 25.000zł dla osoby która idzie na szlak pomimo wydanego zakazu wejścia. Przykład z tego tygodnia..polak nie mógł wrócić z tatr to czekał na polski gopr odmówił slowackiego bo tam trzeba płacić kare.albo jesteś twardy masz sprzęt i mawet w 2m śnieg i halny idziesz i sam sie ratujesz albo kara na poczet gopr topr 25.000zł. A ilu buraków co na noc idą w góry w sandałach bez jedzenia picia telefonu, mapy- bo ma na telefonie a nie ma zasięgu…powiadomienia rodziny czy znajomych. Dlaczego topr i gopr ze składek społecznych mają ratować idiotów.
Oo nas się atakuje ale takich patałachów się ratuje a z tych gołodupców zedrzeć ostatnie grosze za ratunek
Oj, oj, odezwała się krynica rozsądku…
Przynajmniej sami się ratujemy i jeszcze innym pomagamy zobacz wklejkę na fejsie z ostatnich 24 h ciekawe kto tyle pomaga prócz ospi gopr?
Dzień jeszcze krótki.
Mam nadzieję że rządzący sięgną również do kieszeni osób bez wyobraźni i za pomoc w zejściu ze szlaku itd. Zostaną takie osoby obciążone kosztami akcji ratunkowej.
Oczywiście że tak, Czarnej kupi im po domku do ogrzania