Młode bociany w pięciu gniazdach w powiecie wadowickim otrzymały obrączki.
Akcję zorganizowało Małopolskie Towarzystwo Ornitologiczne współpracując z firmą TAURON Dystrybucja S.A. Obrączkowanie prowadził wadowiczanin Jakub Wyka (obecnie mieszka poza Podbeskidziem), absolwent Wydziału Leśnictwa na Uniwersytecie Rolniczym w Krakowie. Operatorem sprzętu udostępnionego przez TAURON Dystrybucja S.A. (ciężarówka z podnośnikiem) był Tomasz Słupski. – Łącznie skontrolowaliśmy dwanaście gniazd – informuje Wyka (znany piłkarskim kibicom jako niegdyś bramkarz wadowickiej Skawy). – Obrączki otrzymały młode bociany w pięciu gniazdach. Ptaki zostały zważone, zmierzono ich wymiary, w tym długość dziobów. To absolutnie bezpieczna operacja. Dorosłe ptaki na widok człowieka odlatują tylko na chwilę. Po oddaniu młodych do gniazda, rodzice natychmiast wracają – podkreśla ornitolog.
Dwa gniazda wytypowane do obrączkowania młodych bocianów były zbyt wysoko, aby sięgnął do nich wysięgnik, w dwóch innych nie było piskląt, zaś w jednym gnieździe bocian siedział na jajkach. – Jest mało prawdopodobne, by tej parze udało się wychować młode. To prawdopodobnie efekt kaprysów pogody wiosną. Bociany lecące przez Turcję trafiły na długi okres zimnej aury. Do Polski przyfrunęły bardzo późno, dopiero w drugim kwartale kwietnia. Mimo zagrożenia, ptaki podjęły wyzwanie rodzicielskie – dodaje Wyka.
Fot. Bogdan Szpila
