Wyniki ostatniej akcji „Prędkość” przeprowadzonej przez policjantów z Wydziału Ruchu Drogowego w Wadowicach sprawiają, iż włos się jeży na głowie. Okazuje się bowiem, że niektórzy kierowcy za nic sobie mają bezpieczeństwo swoje i innych użytkowników drogi.
Jeden z nich, zatrzymany przez funkcjonariuszy drogówki w Stanisławiu Dolnym, przekroczył dozwoloną prędkość o 53 km/h. Działo się to w terenie zabudowanym, gdzie w każdej chwili na drodze mógł pojawić się pieszy. Jeszcze większą brawurą popisał się kierowca audi jadący przez Kleczę Dolną. Mężczyzna przekroczył dopuszczalną w terenie zabudowanym prędkość o 65 km/h! Obydwu piratom drogowym policjanci zatrzymali prawa jazdy. Funkcjonariusze ujawnili w sumie 87 przypadków przekroczenia prędkości, choć nie wszystkie były aż tak drastyczne, jak te wymienione powyżej.
Wyłapali też inne przypadki łamania prawa. W Andrychowie na ul. Krakowskiej zatrzymali 38-letniego mężczyznę, który prowadził samochód, choć starosta suski cofnął mu uprawnienia do kierowania pojazdami. Zgodnie z aktualnie obowiązującymi przepisami, za taki czyn kierowcy grozi kara do 2 lat odsiadki za kratkami. W Sułkowicach na ul. Beskidzkiej uwagę policjantów zwrócił rowerzysta jadący slalomem, choć bynajmniej nie musiał omijać żadnych przeszkód. Jak się okazało, miał w wydychanym powietrz prawie 2 promile alkoholu.