Ziemniaki były wszędzie – w koszykach, na scenie, w dłoniach uczestników zabawy oraz oczywiście na stołach. Ale nie zawsze w kulinarnej roli. Tym razem służyły również jako materiał do zajęć plastycznych, a także temat przewodni konkursów.
Podczas Święta Pieczonego Ziemniaka w Radoczy zabrakło tylko kartofli z ogniska, które byłyby ważnym elementem imprezy, gdyby pogoda nie pokrzyżowała planów organizatorów. Ale można ich było skosztować w innej, a przy tym bardzo nietypowej postaci – słodkiego nadzienia pysznej strucli drożdżowej. Na stoły trafiły nie tylko kartoflane przysmaki. Były też inne specjały, między innymi zupa rybna i wpisany na krajową listę produktów tradycyjnych radoczański jabłecznik. Dużym zainteresowaniem cieszyły się ziemniaczane rywalizacje. Publiczność szczególnie rozbawił adresowany do panów konkurs na najdłuższą obierzynę. Jego niekwestionowanym zwycięzcą został radny powiatowy Józef Łasak, którego łupina mierzyła 60 centymetrów, a byłaby jeszcze dłuższa, gdyby nie rozerwała się na dwie części.
Pierwszoklasiści ze Szkoły Podstawowej w Radoczy rozczulili publiczność przedstawieniem „Owocowy luz blues”, a dużą dawkę zdrowego śmiechu zagwarantował Kabaret Góralski Truteń. Święto Pieczonego Ziemniaka to największa z dotychczasowych inicjatyw Stowarzyszenia Wioski Naszych Marzeń, które powstało pod koniec ubiegłego roku. W organizacji imprezy pomogły Ochotnicza Straż Pożarna i Ludowy Klub Sportowy Orzeł w Radoczy oraz Ośrodek Kultury Gminy Tomice.
Autorką fotoreportażu jest Edyta Łepkowska.
