W piątek (15 lutego) makowscy policjanci zatrzymali na gorącym uczynku 17-letniego mieszkańca Suchej Beskidzkiej, który usiłował podpalić niezamieszkały dom w Grzechyni. Okazało się, że nie był to pierwszy tego typu „wyczyn” nastolatka, a przy tym ma on na sumieniu jeszcze inne przestępstwo.
Niezamieszkały dom nie stanął w piątek w płomieniach tylko dzięki spostrzegawczości mieszkańców sąsiednich zabudowań, którzy w porę zaalarmowali policjantów. Ci ugasili zarzewia ognia. Dzięki temu nie dopuścili się powstania pożaru i spalenia się budynku. Zatrzymali także 17-latka, który jak się okazało w połowie stycznia i na początku lutego już dwukrotnie podpalił ten budynek, a wcześniej włamał się do niego i go okradł. W trakcie przesłuchania suszanin przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. Grozi mu nawet 10 lat pozbawienia wolności. Policjanci przeszukali już miejsce zamieszkania 17-latka i odzyskali skradzione przez niego przedmioty.
