Stowarzyszenie Żywiec Nasza Przyszłość poinformowało, że w Internecie znaleźć można ogłoszenie o poszukiwaniach inwestora/wspólnika do budowy – uwaga! – spalarni śmieci w Kotlinie Żywieckiej!
Jak podkreśla prezes Stowarzyszenia Joanna Ostrowska, ogłoszenie jest niezwykle tajemnicze.
– Nikomu się nie uda dodzwonić na podany numer telefonu. Numer nie jest zarejestrowany w sieci. Jedyny kontakt to kontakt e-mailowy. Dlaczego? Można się tylko domyślić, że pomysłodawca chce mieć kontrolę nad zgłaszającymi się inwestorami – podkreśla prezes Joanna Ostrowska.
Z ogłoszenia o poszukiwanym inwestorze/wspólniku wynika, że spalarnia śmieci miałaby powstać w Kotlinie Żywieckiej, ale nie podano bliżej określonego miejsca.
– Chodzi o budowę spalarni śmieci – koszt 15 mln euro – zwrot inwestycji po 5-7 latach. Molekularny rozpad odpadów komunalnych i osadów ściekowych w temperaturze 1 500 stopni Celsjusza. Nie ma dymu, nie ma popiołu. Przerób odpady komunalne i osady ściekowe 30 000 ton rocznie, produkcja prądu 3 MW na godzinę i 12 000 Giga dżuli ciepłej wody – napisano w ogłoszeniu, które 21 sierpnia umieszczono na internetowej Platformie Inwestora.
Do sprawy dość szybko odniósł się burmistrz Żywca Antoni Szlagor, który był jednym z pomysłodawców budowy ciepłowni/spalarni w Żywcu, ale – jak stwierdził jesienią ubiegłego roku – z planów zrezygnowano jeszcze wiosną 2019 roku.
– Nic mi na ten temat nie wiadomo, bo miasto Żywiec nie jest obecnie zainteresowane tego typu inwestycją. To prawdopodobnie jakiś tak zwany „fejk”, bo niektórym bardzo zależy, by taki temat żył, chociaż w ogóle go nie ma. Każdy może bezpłatnie zalogować się na tej Platformie Inwestora, by uzyskać numer telefonu do rzekomego inwestora chcącego budować w Żywcu spalarnię. Zachęcam do rejestrowania się, sprawdzania tego numeru, dzwonienia i pytania. Ja próbowałem kilkakrotnie, niestety otrzymuję komunikat: „Połączenie z wybranym numerem jest obecnie zablokowane”. Jeśli ktoś się dodzwoni, to proszę zapytać tę osobę, kogo reprezentuje, gdzie chce budować spalarnie i kto miałby być ewentualnym wspólnikiem. Dziękując Stowarzyszeniu Żywiec Nasza Przyszłość za znalezienie tego ogłoszenia, jednocześnie proszę o jego dalsze działanie w tym względzie i pomoc w ustaleniu, kto kryje się pod tajemniczym numerem. Cóż to bowiem za inwestor, że nie chce się ujawnić, nie odbierając połączeń. Wierzę, że pomożecie mi w tym zakresie! – stwierdził burmistrz Antoni Szlagor w swoim wpisie na portalu społecznościowym.
“fejk”, ale dość wyrafinowany sposób, mający na celu zwrócenie uwagi, na problem przerobu odpadów i etc. wpisujący się w aktualny trend klimatyczny.
Albo przestaniemy produkować śmieci, albo musimy je utylizować. Spalanie w wysokiej temperaturze jest jednym z takich sposobów. Ci co walczą z spalarniami niech podadzą ile ton śmieci wytwarzają corocznie i co się z tym dalej dzieje. Możemy też wywozić nasze śmieci gdzie indziej do spalenia i płacić komuś za to. Możemy też “eksportować” je do krajów jeszcze biedniejszych od nas i bez odpowiednich przepisów. Wyjść jest wiele, ale tak naprawdę przestańmy produkować śmieci to nie będzie problemu.
Jeszcze chciałoby się przeczytać jaki masz sposób na nieprodukowanie śmieci w obecnym czasie. Może nic nie kupować.
Sednem artykułu nie jest kwestia budować czy nie budować spalarnię lecz enigmatyczność ogłoszenia w Internecie w sprawie budowy spalarni w Kotlinie Żywieckiej, o którym nic nie wie Burmistrz Żywca a nie wiadomo czy coś wie Starosta.
to go spytaj a nie siej zamętu! temat artykułu jest sprecyzowany jasny i czytelny.
O czym do mnie mówisz?. Ja piszę w miejscu “odpowiedz” na komentarz ktosia (“jest wyjście”) bo po to taka możliwość jest udostępniona, który pisze ogólności. Pytam właśnie ktosia, nie jest to sianie fermentu. Artykuł dobrze zrozumiałam w przeciwieństwie do “odpowiedz” od Ciebie.
Co jest w artykule niejasne i na to zwróciłam uwagę? Mowa jest o Kotlinie Żywieckiej, za którą odpowiada Starosta a do sprawy odnosi się tylko Burmistrz. Wiadomym jest, że panowie “interesują się sobą wzajemnie”.