Wichura, która zaczęła szaleć w niedzielę, ale szczególnie w nocy dała o sobie znać, nie ominęła powiatu oświęcimskiego. Wyrządziła na jego terenie spore szkody.
– Działania związane z usuwaniem skutków silnego wiatru prowadzone były już od niedzieli. Odnotowaliśmy w sumie 16 zdarzeń, w tym 3 pożary i 13 miejscowych zagrożeń. Z grona tych ostatnich było 9 bezpośrednio związanych z usuwaniem skutków wichury – informuje Zbigniew Jekiełek, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej.
Kulminacja nastąpiła w środku nocy. – Pierwsze zgłoszenia w związku z silnymi wiatrami zaczęły napływać do stanowiska kierowania około 1.40. Podjęto decyzję o wzmocnieniu obsady osobowej stanowiska kierowania do 4 osób – mówi Zbigniew Jekiełek. W ciągu około 9 godzin odnotowano 260 interwencji, w których brało udział około 1500 strażaków. – Działania prowadzone były i są nadal w zasadzie na terenie całego powiatu i są to przede wszystkim interwencje polegające na zabezpieczeniu zerwanych lub uszkodzonych dachów oraz usuwaniu połamanych drzew i naderwanych konarów zagrażających budynkom i leżących na drogach. Cały czas napływają nowe zgłoszenia – relacjonuje. Dodaje, że na szczęście w wyniku wichury nikt nie ucierpiał.
Straty wyrządzone przez wichurę są jednak bardzo duże. Wiatr zerwał między innymi dachy na budynku Urzędu Gminy w Polance Wielkiej oraz na hurtowni artykułów spożywczych w Oświęcimiu ul. Kolbego. W sumie odnotowano 101 uszkodzonych tego rodzaju przypadków. W pięciu zniszczenia są bardzo duże.