Powinszowania dwustu lat należałoby składać mieszkance Wisły, bowiem setną rocznicę urodzin już obchodziła niedawno.
Helena Szalbot urodziła się 27 stycznia 1923 roku, więc koleje jej losu przypadły na wiele historycznych zawieruch. Jak dowiadujemy się od jej syna, Jana, urodziła się w Nydku gdzie spędziła kilka lat, ale potem była już zawsze mieszkanką Wisły Malinki, gdzie pracowała jako pomoc przy pobliskich gospodarstwach. Helena Szalbot miała dwoje dzieci, a dziś doczekała się prawnuków. Życie jej oszczędziło poważnych chorób, a obecnie, przy tak pokaźnym wieku, cieszy się stosunkowo dobrym zdrowiem, w głównym stopniu funkcjonując samodzielnie. Jaka jest jej recepta pani Heleny na długowieczność?
– Leczyła się w dawnych czasach, kiedy się leczyli robotą, jak to się żartem mówi. Dawniej też niewiele się jadło, to człowiek był zdrowszy – kwituje pan Jan.
Jubilatce życzenia następnych lat w zdrowiu i wszelkiej pomyślności złożył burmistrz Wisły Tomasz Bujok i kierownik Urzędu Stanu Cywilnego – Beata Stebel.
Ja tam bym wolał żyć 100 lat bez tak ciężkiej pracy. Receptą na długowieczność jest mało jeść a najlepiej głodować? Gdzie na zdjęciu kierownik USC?