Bielsko-Biała Na sygnale

Przez dwa miesiące kradł paliwo – w końcu wpadł w ręce policji

Fot. KMP B-B

Kryminalni z bielskiej komendy zatrzymali 32-latka, który przez dwa miesiące kradł paliwo na stacjach paliw w Bielsku-Białej i okolicznych miejscowościach. Bielszczanin uczynił sobie z tego zajęcia źródło utrzymania.

Notorycznie podjeżdżał na stacje paliw, z których kradł olej napędowy i benzynę. Podczas zatrzymania policjanci znaleźli przy nim narkotyki. Na wniosek śledczych bielski sąd aresztował mężczyznę.

Sprawca podjeżdżał zwykle osobowym samochodem i tankował paliwo do wielolitrażowych pojemników ukrytych w pojeździe. Za każdym razem działał w podobny sposób. Nim obsługa zdążyła się zorientować, że nie ma zamiaru płacić rachunku, złodziej odjeżdżał w nieznanym kierunku ze skradzionym paliwem. Jego łupem padał olej napędowy i benzyna o wartości od pięciuset do ośmiuset złotych, które później odsprzedawał. Kradzione paliwo stało się jego źródłem utrzymania. Na nagraniach z monitoringu stacji paliw zabezpieczonych przez Policję pojawiał się ten sam mężczyzna, zmieniał jednak samochody, którymi podjeżdżał na kradzieże. Kiedy było już pewne, że kradzieży dokonuje ten sam złodziej sprawą zajęli się śledczy z wydziału kryminalnego. Ustalili oni tożsamość sprawcy i wszczęli za nim poszukiwania.

W poniedziałek, w godzinach dopołudniowych policjanci z wydziału kryminalnego namierzyli kryjówkę poszukiwanego bielszczanina. Stróże prawa zatrzymali zaskoczonego 32-latka. Dodatkowo podczas zatrzymania ujawnili przy nim narkotyki. Policjanci zabezpieczyli ecstasy, a podejrzewany o kradzieże paliwa mężczyzna trafił do policyjnej celi. Śledczy ustalili, że w przeszłości był już karany za podobne przestępstwa i siedział za nie w więzieniu.

Na wniosek policjantów prokurator, który przedstawiał mu zarzuty, aż 11 kradzieży paliwa i posiadania narkotyków, wystąpił do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie 32-latka. Sędzia nie miał wątpliwości, że powinien on trafić za kraty. W celi aresztu śledczego będzie teraz oczekiwał na wyrok. Za przestępstwa grozi mu do 5 lat więzienia. Jako recydywista musi się liczyć z surowszym wymiarem sprawiedliwości.

google_news