Najlepsi skoczkowie narciarscy zameldowali się w Zakopanem, gdzie w ten weekend walczą o punkty w Pucharze Świata. Przed niedzielnym konkursem indywidualnym w sobotni wieczór odbyła się rywalizacja drużynowa. Biało-czerwoni – niestety nie po raz pierwszy w tym sezonie – byli tylko tłem dla dużo mocniejszych rywali.
Absencja Kamila Stocha i Dawida Kubackiego sprawiła, że trener Michal Doleżal desygnował do boju dość eksperymentalny skład. Okazję pokazania się kibicom, którzy tłumnie wypełnili zakopiańską Wielką Krokiew, mieli: Piotr Żyła, Stefan Hula, Jakub Wolny i Paweł Wąsek. Widzowie oglądali popisy, ale niestety rywali. Polska stoczyła… heroiczny bój z Rosją o 6 miejsce.
Po I serii liderowała drużyna Słowenii. Podopieczni Roberta Hrgoty wyprzedzali ekipy Niemiec, Japonii, Norwegii i Austrii. Polacy po czterech skokach zajmowali szóstą lokatę, na którą wielką chrapkę mieli Rosjanie. Ostatecznie nasza drużyna obroniła to szóste miejsce, ale jest to najgorszy wynik polskich zawodników w tym sezonie.
Końcowa kolejność: 1. Słowenia – 1101,7 pkt., 2. Niemcy – 1034,7 pkt., 3. Japonia – 1034,1 pkt., 4. Austria – 1011,3 pkt., 5. Norwegia – 1009,1 pkt., 6. Polska – 962,1 pkt., 7. Rosja – 949,7 pkt., 8. Czechy – 805,9 pkt. W polskiej drużynie najlepiej punktowali: 14. Paweł Wąsek – 253,8 pkt., 21. Stefan Hula – 238,3 pkt., 22. Piotr Żyła – 237,5 pkt., 24. Jakub Wolny – 232,5 pkt. Zdecydowanie największy zawód polskim kibicom sprawił Piotr Żyła.
Klasyfikacja Pucharu Narodów po zakopiańskich zawodach: 1. Austria – 2896 pkt., 2. Niemcy – 2857, 3.Norwegia – 2730, 4. Japonia – 2373, 5. Słowenia – 2266, 6. Polska – 1067, 7. Szwajcaria – 557 – 8. Rosja – 549 pkt.
Konkurs indywidualny zaplanowany na niedzielę powinien wystartować o 16.00. Zostanie poprzedzony kwalifikacjami.
