Wydarzenia Bielsko-Biała

Radny „pojechał” po bielskim PKS-ie

Józef Świerczek. Fot. Marcin Kałuski

Radny powiatowy najpierw przejechał się pekaesem, a potem „pojechał” po przewoźniku. Zarzucił mu niegospodarność i trzymanie się peerelowskich standardów. – My dopłacamy, a nic się nie robi! – grzmiał podczas obrad Rady Powiatu Bielskiego.

Rada Powiatu Bielskiego dyskutowała o komunikacji publicznej. Przesycona sukcesami atmosfera szybko się jednak zepsuła. Zastrzeżenia miał bowiem Józef Świerczek, radny Prawa i Sprawiedliwości. – Jak to się dzieje, że myśmy przejmowali PKS jako powiat i nie dopłacaliśmy nic, natomiast dzisiaj płacimy 10 milionów złotych rocznie? Dlaczego, skoro są takie sumy, nic się nie robi, żeby podnieść komfort podróżowania? Dworzec na przykład pamięta „dobre” czasy PRL-u. Taka jest prawda, że lepiej tam kustosza zatrudnić, żeby robił jakieś historyczne rzeczy. Nic kompletnie przez tyle lat, mimo dużych dotacji, na dworcu się nie robi. Komfort jak w PRL-u! – krytykował członek rady.

Nie były to jedyne jego uwagi. – Bardzo się cieszę z nowego taboru, ale co z nierentownymi kursami? Dlaczego nie jesteśmy w stanie kupić busików na gaz czy hybryd, żeby było taniej? Dzisiaj widzę, że jedzie potężny autobus PKS-u i siedzą dwie osoby. Ja wiem – dobrze jest, jak powiat, samorząd dopłaca i kręci się. Po co myśleć! Wydaje mi się, że można jakieś rozwiązania wprowadzać co do kursów. Trzeba jechać po te dwie osoby, ale po co tak wielkim autobusem? Jakieś oszczędności co do tych kursów, do których dopłacamy, powinien PKS wprowadzać, a tu nic się nie robi, tylko dopłaty do PKS-u rosną. Mamy również w PKS-ie potężne nieruchomości i z nimi nic się nie robi. Powinny przynosić pieniądze. Po co one są trzymane? Przy takich dotacjach, jak myślałem, PKS prężnie ruszy, komfort i estetyka się poprawią. A chwalenie się, że PKS jest najlepszy… Najlepszą pochwałą jest opinia tych, co dzisiaj jeżdżą. Niech coś w tym PKS-ie drgnie, jak mamy takich specjalistów w związku – proponował radny.

Seweryn Kobiela, dyrektor Biura Zarządu Beskidzkiego Związku Powiatowo-Gminnego tłumaczył radnemu, że transport publiczny to już z założenia działalność deficytowa. – Dopłata do PKS-u wynika wprost z planów spółki co do kosztów i założeń dotyczących przychodów. Maleje liczba pasażerów, rosną koszty. Nigdzie w Polsce nie ma komunikacji publicznej, która przynosiłaby zyski. Co do komfortu, to zakupiliśmy cztery solarisy w standardzie komunikacji miejskiej. Czekamy na 26 nowych autobusów, więc komfort się poprawi. Dworzec to temat na najbliższe miesiące. Powstała wstępna koncepcja budowy nowego centrum przesiadkowego na dolnej płycie z ewentualnym zamiarem sprzedaży górnej płyty. Rozmawiamy z miastem Bielsko-Biała, aby ten temat ująć i skorzystać z dofinansowania – objaśniał. Odniósł się też do kwestii „wożenia powietrza”. Jak wskazywał, autobusy, które na przykład rano wożą wielu mieszkańców z gmin powiatu bielskiego do pracy czy szkoły w Bielsku-Białej są pełne. Ale, gdy najpierw z Bielska-Białej do tych gmin dojeżdżają, to siłą rzeczy są puste. – 700 tysięcy złotych kosztuje zakup nowego mikroautobusu na 40 osób. Autobus 80-90-osobowy kosztuje milion. Oszczędność na paliwie wyniesie 4-5 litrów. Wyliczaliśmy i lepiej zakupić większe autobusy – ocenił, tłumacząc wcześniej, że nawet utrzymanie małych autobusów wiąże się z wysokimi kosztami. Nie zapomniał o odniesieniu się do kwestii nieruchomości PKS-u. – Nieruchomości przynoszą nam pieniądze. Wszelkie pomieszczenia są wynajmowane. Tak samo jak obszary zajezdni, używane jako parkingi dla różnych instytucji – zapewniał.

Dyrektor jednak nie zadowolił radnego. – Mogę wziąć bajkopisarza i będzie mi mówił… Ja żądam efektów. Konkretnie! My te koszty dobijamy do biletu i jako samorząd dopłacamy. Spółka po to była, by miała zarabiać i minimalizować dopłaty. Jest dalej źle. My dopłacamy, a nic się nie robi. Nie mogę powiedzieć, że PKS jest prężną firmą i warto nią podróżować. Niech pan przyzna, że na dworcach nie jest ciekawie. Od lat 50 niektóre miejsca nie były nawet malowane. Pan mi tu wyjeżdża z mikrobusami. Ja panu kupię super za 300 tysięcy. Niech coś tam drgnie na górze, zacznijcie inaczej myśleć i robić! – wzywał do działania Józef Świerczek.

W dyskusji wziął też udział poseł Mirosław Suchoń, który chwalił komunikację powiatu bielskiego. – Do tego trzeba jednak dopłacać, dopóki takie przewozy nie staną się powszechne – zauważył.

– Bardzo was przepraszam, że w 2006 roku byłem starostą i ten PKS jest w rękach powiatu. Bo byście dzisiaj pewnie mówili inaczej – co zrobić, żeby ta komunikacja do Bielska dojeżdżała. A spraw trudnych, które w tamtym czasie trzeba było rozwiązywać, by ta komunikacja do Bielska mogła dojeżdżać, było wtedy miliony. A pan Józef Świerczek, któremu to tłumaczyłem na komisji nie chce tego zrozumieć, bo ma pewnie swoje powody – mówił starosta Andrzej Płonka, informując, że nieruchomości PKS-u zarabiają na siebie. – Lwia część naszych kosztów to płace – dodawał. Przypomniał, że ceny biletów PKS-u od dawna nie rosną, a dyskutuje się nawet o ich obniżeniu. I zasugerował, o co naprawdę może chodzić radnemu. – Chcemy dzisiaj porównać pana Żądłę jeżdżącego swoimi autobusami do naszych autobusów? Józefie, z Rybarzowic jesteś! On ma 15-letnie auta i ma je pełne. Dlaczego? Bo są o złotówkę tańsze. Rozmawiajmy o modyfikacji kursów. Wójtowie dziewięciu gmin też zadają takie pytania, jak pan Józef. Pilnują i kontrolują każdą wydaną złotówkę. W Bielsku-Białej milionowe dopłaty są zrozumiałe, a w powiecie bielskim są niezrozumiałe? To ja czegoś nie rozumiem… – irytował się. Na koniec zapewnił, że dworzec doczeka się w końcu remontu.

– Nie życzę sobie prywatnych wycieczek. Nic nie mówiłem o panu Żądle. Atakowanie mojej osoby nic nie da. Tym się różnimy od starosty, że staram się powiedzieć to, co chcą mieszkańcy słyszeć. Wożenie paru osób to nie jest gospodarność – odparł mu Józef Świerczek. – Ja żadnych prywatnych wycieczek nie robię. Pouczanie się wzajemne nic nie da – usłyszał od Andrzeja Płonki. – Pan próbuje zrobić ze mnie tego złego. Ja jestem za transportem. A pan mi tu o Żądle. To przyrabianie mi jakichś rogów. Po to występuję, by tam, gdzie nie trzeba, jechał busik, a nie potężny autobus. O tym mówią mieszkańcy. Mówię tylko o tym, co jest złe. Transport jest potrzebny – zakończył radny.

google_news
25 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
temi
temi
4 lat temu

Jedyny radny, który nie boi się Płonkce i reszcie (z założenia działalność deficytowa), wykazać nieprawidłowości.

bzykam
bzykam
4 lat temu

po co wozili powietrze w poniedzialek wielkanocny

Jarek K
Jarek K
4 lat temu

Najwiekszym problemem jest bezsensowna siatka kursow i dublowanie sie z MZK. Tak dlugo jak beda rywalizowac, kursy PKS beda co 1-1,5 godziny a zeby ludzie zaczeli jezdzic powinny byc co 15 min . Najpierw oferta a potem przyjda klienci. A swoja droga to zajmuja sie tym lesne dziadki.

Zbigniew
Zbigniew
4 lat temu

W prywatnych busach kierowcy nie dają biletów.
Prywatni likwidują kursy, gdy uważają je za nierentowne.

Krystian
Krystian
4 lat temu

Gdzież te czasy, gdy autobusy bielskiego PKS kursowały do odleglejszych miast, Krakowa, Zakopanego itd! Teraz to po prostu coś jak większe MZK kursujące po niedużym powiecie.

Eren
Eren
4 lat temu

Wzorowy pracodawca z.tegonco pamiętam

Mieszkaniec Szczyrku
Mieszkaniec Szczyrku
4 lat temu

Racja brawo PIS brawo Radny Świerczek Towarzystwo wzajemnej adoracji Nowainicjatywa PO i reszta

dddbb
dddbb
4 lat temu

Żądło?

edward
edward
4 lat temu

Nadaje się na brusek jak każdy radny bezradny do pobierania diety

Marcin
Marcin
4 lat temu

Panie Radny. Czy widział pan dworzec PKS w stolicy województwa śląskiego, Katowicach? Na pewno nie. W stolicy województwa, czas na dworcu PKS zatrzymał się w czasach Stalinogrodu. Oczywiście nie jak nowy z tamtego okresu tylko +70 lat. Dworzec w Bielsku Białej nie jest piękny ale góruje na dworcem w Katowicach. Zróbcie więcej połączeń dalekobieżnych z południa na północ. Jest tego mało i do tego obsługiwane przez linie z innych miast. Przecież w sezonie mogą jeździć większe a poza sezonem mniejsze busy.

inżynier
inżynier
4 lat temu
Reply to  Marcin

No tak tylko z Katowic to sie da gdzieś dojechać – to jest ta zasadnicza różnica,,,

Maciej
Maciej
4 lat temu

Panie radny, lepiej czasem korzystać z cudzych zasobów wiedzy.

Alek
Alek
4 lat temu

Kiedy ten radny jechał PKS-em? Jeżeli teraz w okresie epidemii, to nic dziwnego że jechały dwie osoby. A co do finansowania, to partia z której wywodzi się radny w zeszłym roku ogłosiła plan reanimacji w całej Polsce lokalnych połączeń autobusowych. Skończyło się jak zwykle, czyli klapą.

edward
edward
4 lat temu
Reply to  Alek

Właśnie

Jan ze zmiany.
Jan ze zmiany.
4 lat temu
Reply to  Alek

to nawiedziny człowiek pis siedział trochę jako szofer w straży robił biznes za pzpr a teraz bohater p**d to ich specjalność nic nie robić tylko się modlić i krytykować.

jarek07k
jarek07k
4 lat temu

Panie radny powiatu bielskiego, ma pan rację w sprawie dworca bo to wstyd i brud , ale to co pan mówi o przewozach to wielka kpina. Jak się ma kilka samochodów pod domem i raz w życiu wsiada do autobusu to można takie pierdoły mówić. Było trzeba wsiąść do autobusu przed obecnym wirusem to by pan nie wszedł nawet na schody. Jeżdżę od czterdziestu lat do pracy a młodzież do szkoły i nie pamiętam kiedy siedziałem w autobusie. Obecnie te małe autobusy mają maksymalnie siedem osób aby bezpiecznie dojechać do pracy aby się nie zarazić koronawirusem a jeździ piętnaście. Pana… Czytaj więcej »

inżynier
inżynier
4 lat temu
Reply to  jarek07k

Tzn żeby było jasne W DYKTATURZE KOBIET PRAWA JAZDY SIĘ ZROBIĆ NIE DA!!! W Czechach zrobiłem w miesiąc za pierwszym podejściem! Kierowców wam jeszcze w dyktaturze kobiet nie brakuje?

uzek
uzek
4 lat temu
Reply to  inżynier

Dyktatura kobiet? Wyczuwam silną niechęć do płci przeciwnej. Co, równość boli? Jeszcze nam daleko do niej, ale widzę że takie Janusze jak ty już mają ból dupy. Smuteczek

inżynier
inżynier
4 lat temu
Reply to  uzek

Nie ma i nie było żadnego “równouprawnienia” a poleczki NIe MAJĄ ŻADNYCH PRAW!!

inżynier
inżynier
4 lat temu
Reply to  uzek

Ustaweczka fr@jerze?
“równość”? IDŹ Do SĄDU SZMA3IARZU TO ZOBACZYSZ “równość”!!!

Marcin
Marcin
4 lat temu
Reply to  inżynier

Pierwsze podejście ale w dziesiątym egzaminie.. ????????

inżynier
inżynier
4 lat temu

Pan Świerczek ma 100 % racji – Bielski PKS powtarza scenariusz Cieszyńskiego i skończy się to tak samo. Zero kompletne zero, dno i 5 m mułu oraz wodorosty! Nadaje się to tylko i wyłącznie do wożenia dziecek z wioch do szkół w B-B… No ale cóż – jak sie głosuje tak się ma!

dddbb
dddbb
4 lat temu
Reply to  inżynier

Zaprosiłbym jednego z drugim mądralę, żeby zobaczyli od środka jak to wygląda. Ciekawe jak by poukładali kursy, kiedy nasilony ruch jest w jedną stronę, albo o jednej porze dnia

inżynier
inżynier
4 lat temu
Reply to  dddbb

Ależ ja to doskonale wiem że w dyktaturze kobiet nic nie ma sensu! Zamknijcie to w pis du – poco udajecie że cokolwiek w tym “państwie” działa? Że cokolwiek jest normalnie…
To “państwo” jest PRZEGRANE odkąd pozwoliliście na powstanie DYKTATURY KOBIET 😀
Zobaczysz co sie stanie jak tylko granice otworzą – będziecie robić za gim-busy, bo i tak nikt inny tym nie jeździ, nie jeździł i nie będzie jeździł 😀

Uff
Uff
4 lat temu

PKS+