Wydarzenia Cieszyn

Rak to nie wyrok!

Fot. Z archiwum prywatnego

Gdyby tylko śmiech mógł zabić komórki nowotworowe, niepotrzebne by jej były radio- czy chemioterapia. Od razu rozłożyłaby raka na łopatki! Honorata Małysz z Brennej wręcz zaraża pozytywną energią. Marzy tylko o tym, by widzieć, jak rosną jej dzieci, być przy nich, gdy będą przeżywały pierwsze miłości, zostać babcią…

Choroba Honoraty Małysz zaczęła się trzy lata temu. Miała wtedy 34 lata. Nowotwór wykorzystał najpiękniejszy moment w życiu kobiety – początki macierzyństwa. Rozwijał się niezauważony – w ferworze domowych obowiązków, nieprzespanych nocy, nieustannej pogoni za dziećmi… Ostatnie kilka lat to ciągła walka kobiety o życie i powrót do zdrowia. W potyczce z bezlitosną chorobą pomagają jej przyjaciele. Na portalu Zrzutka.pl (link – https://zrzutka.pl/kazzuh) została założona zbiórka na jej leczenie i rehabilitację, także na Facebooku ruszyły licytacje przedmiotów przekazanych przez ludzi dobrych serc. Wszystko po to, aby wspomóc ją w walce z chorobą.

Więcej o heroicznej walce Honoraty i jej przyjaciół ze straszną chorobą przeczytacie w najnowszym wydaniu Głosu Ziemi Cieszyńskiej.

google_news