Wydarzenia Bielsko-Biała Cieszyn Czechowice-Dziedzice Żywiec

Rok wojny w Ukrainie. Nie przestajemy pomagać

Fot. Pixabay.com

Mija rok od rozpoczęcia wojny Rosji przeciwko Ukrainie. Od dwunastu miesięcy siły ukraińskie bohatersko stawiają opór rosyjskiemu najeźdźcy. A my, jako naród i kraj, również nasz cały region, nie przestajemy pomagać Ukrainie.

– Najtragiczniejszymi skutkami ataku zbrojnego Rosji na Ukrainę jest śmierć niewinnych ofiar oraz rozpacz milionów osób. Utrata przez nich swoich bliskich i domów, brak poczucia bezpieczeństwa, głód oraz ból to traumatyczne przeżycia, z którymi muszą się mierzyć. Wobec podeptanej ludzkiej godności i cierpienia nie możemy być, i nie pozostajemy, obojętni – podkreśla wojewoda śląski Jarosław Wieczorek, dodając, że pomoc płynąca z regionu dla Ukrainy i jej obywateli była błyskawiczna. Błyskawicznie uruchomione zostały punkty recepcyjne w województwie śląskim. W miejscach tych osoby uciekające z Ukrainy przed konfliktem zbrojnym uzyskały pomoc i informacje na temat pobytu w Polsce. Tam też zapewniony miały posiłek, podstawową opiekę medyczną czy miejsce na odpoczynek. W województwie śląskim uruchomiono też hub z pomocą humanitarną oraz punkt informacyjno-doradczy działający w holu dworca PKP w Katowicach.

Fot. ŚUM w Katowicach

Uchodźcy z Ukrainy od początku wojny mogli i nadal mogą liczyć na wsparcie, nie tylko to instytucjonalne, ze strony niemal wszystkich służb, instytucji, podmiotów czy organizacji, także pozarządowych.

Nie zawiedli również mieszkańcy całego regionu, którzy otworzyli swoje serca i domy przed Ukraińcami uciekającymi przed wojną. Ci, którzy przyjęli pod swój dach uchodźców, mogli skorzystać z rządowego wsparcia i otrzymać świadczenie pieniężne w wysokości 40 zł za osobę na dzień. Dodatkowo wojewoda uruchomił zbiorowe miejsca zakwaterowania, z których przez miniony rok skorzystało już 51 tys. osób. Obecnie w ośrodkach tych przebywa ponad 9200 osób.

W województwie śląskim w okresie wojny nadano PESEL 145 576 obywatelom Ukrainy. W samym 2023 roku nadano ich 438. W naszych szpitalach urodziło się blisko 100 dzieci uchodźców.

Uciekający przed wojną Ukraińcy mogli też liczyć na wsparcie w zakresie nauki i edukacji. Podjęto szereg działań, których celem było ułatwienie funkcjonowania 21 tys. ukraińskich dzieci w szkołach i przedszkolach w województwie śląskim. Istotnym aspektem pomocy obywatelom Ukrainy była też kwestia zatrudniania. Do śląskich urzędów pracy od początku wybuchu wojny wpłynęło ponad 88 tys. powiadomień o powierzeniu pracy obywatelowi Ukrainy. Najwięcej Ukraińców wykonywało pracę w Bielsku-Białej i powiecie bielskim (blisko 11 tys.), Katowicach (ponad 9 tys.), Sosnowcu (8094), Gliwicach i powiecie gliwickim (8074). Biorąc pod uwagę płeć – 64 proc. dotyczyło kobiet.

– Nie przestajemy wspierać naszych przyjaciół zza wschodniej granicy, którzy wciąż odpierają ataki Rosjan, ale też jesteśmy dumni z tego, jak wiele dobrego dla uciekających przed wojną już się udało zrobić. Także dzięki pomocy i współpracy z samorządami. I za te wspólne działania bardzo dziękuję – podkreśla wojewoda Jarosław Wieczorek. Łącznie na pomoc uchodźcom w województwie śląskim przeznaczono około 700 mln zł.

O pomocy płynącej z powiatu cieszyńskiego w stronę Ukrainy i uciekających przed wojną jej obywateli, można przeczytać w najnowszym wydaniu “Głosu Ziemi Cieszyńskiej”, dostępnym od 24 lutego. Swoimi refleksjami, wspomnieniami, ale także aktualnymi informacjami podzieliły się osoby prywatne wspierające uchodźców, przedstawiciele grup działających na ich rzecz oraz sami uchodźcy. Nie brakło również głosu ze strony samorządów. E-wydanie najnowszego “Głosu Ziemi Cieszyńskiej” dostępne tutaj.

google_news
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Paweł
Paweł
1 rok temu

A pomagaliśmy 3 mln mieszkańców Donbasu ostrzeliwanym codziennie przez Ukraińców przez 8 lat?
Dlaczego Kijów nie wywiązał się z Porozumień mińskich i nie zakończył wojny domowej?
Nie byłoby wojny, nie byłoby kryzysu energetycznego i żywnościowego.
Cui bono? Ano jak zwykle Ameryka.