Senator PiS Andrzej Kalata zasiada w dwóch komisjach senackich. Jedna to Komisja Zdrowia, co oczywiście jest mu niezwykle bliskie z uwagi na jego ogromne zaangażowanie w powstanie nowego szpitala w Żywcu i zabiegi o poprawę jego finansowania. Druga to Komisja Infrastruktury. Ta, jak sam przyznaje, również jest mu bliska, bo związana z inwestycjami drogowymi i kolejowymi.
– Będąc starostą był pan na bieżąco z inwestycjami powiatowymi, ale także z wojewódzkimi i centralnymi. Czy i teraz stara się pan interesować tym co dzieje się w regionie?
– To było jedno z moich najważniejszych założeń, że wybieram się do Senatu, aby dbać o nasz region i pilnować interesów mieszkańców, co oczywiście dotyczy m. in. inwestycji, głównie centralnych.
– Jakie to inwestycje?
– Wiele z nich już trwa, niektóre rozpoczną się dosłownie lada dzień, a jeszcze inne są planowane. Zacznę może od kolejowych. Dla Żywiecczyzny niezwykle ważna jest modernizacja linii kolejowej Żywiec – Jeleśnia – Sucha Beskidzka. Ta linia upadała od ponad 20 lat. Nieremontowane tory sprawiały, że pociągi zaczęły jeździć coraz wolniej i stopniowo ich ubywało. Ostatecznie na pewien czas zniknęły z tej trasy. Co więcej, w czasach rządów PO-PSL, były już przygotowywane decyzje do fizycznej likwidacji tej linii, czyli rozebrania torów i sieci trakcyjnej! Na szczęście dzięki wspólnemu wysiłkowi samorządów, Stowarzyszeniu Kolej Beskidzka i wielu społeczników ten swoisty „wyrok śmierci” dla tej linii cofnięto. Z czasem uruchomiono weekendowe połączenia pomiędzy Żywcem a Suchą Beskidzką, które funkcjonują po dzisiaj, a niektórych z tych połączeń są nawet w relacji Żywiec – Kraków. Jak ważna jest to linia świadczy również fakt, że trasą Żywiec – Sucha Beskidzka jeżdżą nawet pociągi sezonowe Intercity „Halny” z Bydgoszczy do Zakopanego i spółki Koleje Śląskie „Ornak” Katowice – Zakopane. Będąc starostą żywieckim brałem udział w wielu spotkaniach i rozmowach na temat modernizacji. Starostwo dofinansowało powstanie studium wykonalności, a Aglomeracja Beskidzka, której członkiem jest powiat, przygotowała wniosek o dotację do programu Kolej+. Ostatecznie zadanie, które ma kosztować około 442 mln zł, będzie dofinansowane centralnie. W najbliższych dniach podpisana ma zostać umowa z wykonawcą. Po modernizacji będziemy mieli z Żywiecczyzny szybszy dojazd do Suchej Beskidzkiej, Krakowa i Zakopanego. Mam nadzieję, że w najbliższych latach dojdzie i do modernizacji linii kolejowej do Zwardonia, ale w wariancie korzystnym dla mieszkańców Żywiecczyzny. Niestety to zadanie znajduje się na liście rezerwowej, ale z podanych informacji wynika, że spółka PKP Polskie Linie Państwowe ma zrobić przegląd inwestycji i jest szansa, że linia „zwardońska” awansuje. Będę się temu przyglądać ze szczególną uwagą. Ponadto interesuję się innymi inwestycjami, jak modernizacja odcinka Zabrzeg – Zebrzydowice, która właśnie się rozpoczyna. Kosztować ma ponad 1,7 miliarda zł i potrwać do grudnia 2027 roku. Trwają też prace projektowe w przygotowaniach do modernizacji linii Bielsko-Biała – Skoczów. Całość prac kosztować ma około 350 mln zł, a pociągiem mamy tam pojechać z końcem 2028 roku.
– To inwestycje kolejowe, a drogowe?
– Interesuję się zwłaszcza postępami i ewentualnymi problemami przy budowie odcinka drogi ekspresowej S1 Przybędza – Milówka, czyli obejściem Węgierskiej Górki. Chyba nikogo z Żywiecczyzny nie trzeba przekonywać jak ważna to droga dla naszego regionu. Co prawda są opóźnienia przy budowie, ale mam nadzieję, że za nieco ponad rok będziemy mogli skorzystać z tej nowej drogi. Tu deklaruję wsparcie dla władz powiatu żywieckiego i gmin przy rozmowach z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad dotyczących odbudowy i naprawy dróg w Węgierskiej Górce, Ciścu i Milówce, które uszkodzono przy budowie. Z uwagą obserwuję budowę odcinków S1 Bielsko-Biała – Mysłowice Kosztowy II. Martwi mnie jednak, że wydłuża się wydanie zgody na realizację inwestycji drogowej przez wojewodę śląskiego, co powoduje opóźnienia na dwóch odcinkach Oświęcim – Mysłowice. Interesuję się też przygotowaniami do budowy ekspresówki S52 Bielsko-Biała – Kraków, czyli Beskidzkiej Drogi Integracyjnej. To droga, która zapewni szybki dojazd z naszego regionu do Krakowa. Jako mieszkańca Żywiecczyzny cieszy mnie, że w ostatnich latach Zarząd Dróg Wojewódzkich w Katowicach dostrzegł potrzebę inwestycji w drogi wojewódzkie w naszym regionie. Sam zresztą jako starosta uczestniczyłem w wielu takich rozmowach i spotkaniach. Z mojej strony należą się podziękowania dla ZDW Katowice. Warto podkreślić, że do listopada tego roku zakończyć się mają prace przy kompleksowej przebudowie drogi wojewódzkiej nr 948 Żywiec Oczków – Kobiernice. Sukcesywnie prowadzone są inwestycje na DW nr 781 Łękawica – Przełęcz Kocierska – Andrychów. Doszło do zdecydowanej poprawy na DW nr 946 Żywiec – Sucha Beskidzka. W ostatnim czasie dobiegły lub dobiegają tam końca prace w Gilowicach Rozciętej i na odcinku Kocoń – Las. Do szczęścia brakuje jeszcze 2-kilometrowego odcinka przez Ślemień Bąkówkę, ale według wstępnych zapowiedzi jest szansa na taki remont i to w tym roku. Przyznam, że droga do Suchej Beskidzkiej nieco nas martwiła, bo po stronie powiatu żywieckiego znacznie odbiegała od tego co było po stronie powiatu suskiego i województwa małopolskiego. Widać było ogromną różnicę na granicy województw pomiędzy Lasem a Kukowem. Dzisiaj już tego nie widać. Cieszę się również, że ZDW Katowice będzie przystępować do kompleksowej przebudowy Żywiec – Korbielów, o co postulowaliśmy od kilku lat. To droga wymagająca modernizacji, a zwłaszcza odcinek w Pewli Małej. Koniecznością jest i budowa chodnika od Mutnego do Jeleśni. Tych inwestycji jest sporo, a moje zadanie to dopilnowanie, by przebiegły one prawidłowo i ewentualnie interweniowanie, gdyby szło coś nie tak. W końcu od tego jestem senatorem z duszą samorządowca, aby działać dla mieszkańców!