Bielsko-Biała Sport Cieszyn Czechowice-Dziedzice Żywiec Sucha Beskidzka

Siódemka na Rukę. Wiślanie dołączą do czołowej czwórki, nie będzie Juroszka

Fot. PZN

Sztab szkoleniowy reprezentacji skoczków narciarskich ogłosił skład na kolejne zawody Pucharu Świata, które odbędą się w fińskiej Ruce. Do zawodników z kadry A dołączają Tomasz Pilch i Aleksander Zniszczoł.

O ile pierwsza czwórka nominacji jest całkiem oczywista, o tyle obsadzenie trzech kolejnych miejsc wymagało dogłębnej i szczegółowej analizy. Sztab szkoleniowy zdecydował, że obok Dawida Kubackiego, Kamila Stocha, Piotra Żyły i Pawła Wąska, do Finlandii pojadą także Jakub Wolny, Tomasz Pilch i Aleksander Zniszczoł.

– Co do czwórki zawodników nie było żadnych wątpliwości. Dawid jest liderem klasyfikacji Pucharu Świata, Piotrek w Wiśle zajął dwukrotnie miejsca w pierwszej dziesiątce, Kamil także w sobotnim konkursie był w top 10. Paweł Wąsek punktował dwukrotnie, więc tu sprawa także jest oczywista” – komentuje dla PZN trener reprezentacji, Thomas Thurnbichler.

Obsadzenie pozostałych trzech miejsc było zadaniem znacznie trudniejszym. W przypadku startów w Finlandii pod uwagę należy wziąć nie tylko aktualną dyspozycję i stosować matematyczne wzory, ale także zwrócić uwagę na doświadczenie zawodników.

– Tym razem nie zabieramy ze sobą dwóch młodych skoczków – Kacpra Juroszka i Jana Habdasa. Skocznia w Ruce jest dużym obiektem, czasem panują tam wyjątkowo trudne warunki do skakania. Dlatego młodzi zawodnicy pierwsze starty na śniegu zaliczą w zawodach Pucharu Kontynentalnego. Jeśli będą w wystarczająco dobrej dyspozycji, na pewno dostaną swoje szanse w zawodach Pucharu Świata” – tłumaczy Thomas Thurnbichler.

Siódemkę Polaków uzupełnią Tomasz Pilch, Aleksander Zniszczoł i Jakub Wolny.

– Tomasz Pilch, to obiecujący zawodnik, który w Wiśle również zdobył punkty, a podczas zgrupowań przed sezonem pokazywał dobrą dyspozycję. Aleksander Zniszczoł to zawodnik, dzięki któremu mamy zwiększoną kwotę startową. Muszę przyznać, że o ostatnim, siódmym miejscu dyskutowaliśmy długo, ale ostatecznie doszliśmy do wniosku, że na tę chwilę największy potencjał widzimy w Kubie Wolnym – wyjaśnia szkoleniowiec polskich skoczków.

Decyzja o wskazaniu siódemki zawodników, którzy pojadą do Finlandii zapadła na blisko trzy tygodnie przed rozpoczęciem zawodów. Sztaby szkoleniowe kard skoczków narciarskich są zgodne, że wspólna praca i cykl przygotowań powinny rozpocząć się tak szybko, jak to możliwe.

– Podjęliśmy decyzję o wyłonieniu składu na kolejne zawody stosunkowo wcześnie, ale chcemy jak najszybciej zebrać zawodników nominowanych do startu w Finlandii i rozpocząć pracę. Nie chodzi tylko o same treningi, ale też o zgranie zespołu i dobrą komunikację w całym teamie. Trenerzy kadry „B” wiedzą najwięcej o zawodnikach ze swojej grupy, znają elementy, nad którymi trzeba pracować, więc chcemy dać im jak najwięcej możliwości dobrego przygotowania do startu w Ruce. Z kolei my mieliśmy możliwość pracy z Aleksandrem Zniszczołem podczas jednego z obozów przygotowawczych, ale nie było tam Tomka Pilcha, więc zgrupowanie w przyszłym tygodniu będzie dobrą okazją, żeby spędzić z nim więcej czasu i przedyskutować z trenerami najważniejsze tematy” – mówi Thomas Thurnbichler w wypowiedzi dla PZN.

Zawody w fińskiej Ruce odbędą się w ostatni weekend listopada, w dniach 25-27.11.

google_news