Nieznani sprawcy (bądź sprawca) wyrzucił do strumienia w Kozińcu odpady budowlane.
Sprawą zajmuje się nie tylko policja, ale także gmina szuka sprawcy na własną rękę. Pracownicy mucharskiej gminy apelują o kontakt telefoniczny, jeżeli ktoś ma informacje na ten temat.
Urzędnicy przypominają i ostrzegają, że konsekwencją porzucania śmieci do lasu czy do strumieni jest grzywna do 5 tys. złotych, a w przypadku zakopywania śmieci w lesie, sprawcy grozi kara aresztu do 30 dni.
Tyle śmieci co teraz jest po lasach rowach to tego jeszcze nigdy nie była za co my płacimy tyle kasy mafii za trochę segregowanych śmieci.
Według statystyk gminnych, śmieci z roku na rok jest trochę więcej. Na tyle dużo, że jeszcze wystarczy ich do lasu, po rowach… Takie śmieci jak tutaj czyli odpady budowlane, może to jest efekt zbyt małych limitów w PSZOK-ach np w Lipowej dotychczas 100 kg. Takie odpady to jeden z większych problemów podobnie jak wielogabarytowe.
Więcej śmieci można znaleźć w komentarzach pod artykułem wyżej. Drugi potok przerzucania się obelgami.
Tam są tylko twoje odpadki, reszta to normalne komentarze.
Ruda fałszywie widzi jak to ruda. Moje odpady, jeśli są, posegregowane “na temat”.
Falszywcem to ty jest, podszywaczu i intrygancie.
jesteś
Takich jak ty to nic innego jak ***** drugiego takiego psychola nie znajdziesz na całym Świecie.
Wąski masz świat.
Oj, ale cie tu lubią, ha ha ha ha ha ha ha
Jeśli potrafili Marka wprowadzić w wesołość – nie jest tak źle.
Irena cię pięknie podsumowała, psychol.
Nie zauważyłam, jestem skoncentrowana na 7 razy “ha” Marka. A 7 razy to nie byle jaka wesołość. Psychol mnie nie rusza, już słyszałam wcześniej kilka razy ulubione słowo od Marka, historia nieprawdziwa. No ale Marek ma trudności rozróżnić prawdziwe od nieprawdziwego ale czy to jest też psychiczne?
Pisz dalej re bzdury.
Dla Marka bzdury ale Marek ma trudności rozróżnić prawdziwe od nieprawdziwego. Następne ulubione słowo “bzdury”.