Od listopada, jak podaje oddział katowicki NFZ, oddział Anestezjologii i Intensywnej Terapii Noworodków i Dzieci w Szpitalu Pediatrycznym w Bielsku-Białej może być zagrożony ograniczeniem usług z powodu braku lekarzy.
Wspomniany oddział bielskiego szpitala wpisany został na specjalną listę w NFZ kilka dni temu. Powodem tego jest fakt, że pracujący na oddziale lekarze anestezjolodzy złożyli wypowiedzenia z pracy, których termin upływa 3 listopada. Z oddziału – przypomnijmy – zwolniony już został wcześniej ordynator, który też złożył wypowiedzenie, a dyrektor szpitala, jak to ujął podczas konferencji prasowej, przychylił się jedynie do wniosku. Czy dyrekcji szpitala uda się przekonać lekarzy, aby wycofali wypowiedzenia, tego na razie nie wiadomo. Zaprotestowali oni w ten sposób przed – ich zdaniem – złej organizacji pracy na bloku operacyjnym. Wpisanie anestezjologii dziecięcej na listę NFZ placówek zagrożonych ograniczeniem usług nie wróży jednak najlepiej.
Rządy PO i PSL wysłały lekarzy na emigrację zarobkową a teraz płacz i zgrzytanie zębów.
acha.Dzięki teraz już wiem czemu jest tak źle
Lepiej póżno niż wcale.
Ciebie też trzeba wysłać na emigracje. Razem z Starostą.
Starosta i jego rządy
Starosta to widzi tylko autobusy i tramwaje.
To nie możliwe .
Przecież nie tak dawno Pan Starosta i Dyrektor zapewniali nas , że wszystko jest opanowane .
Co się stało ?
Bo to było przed wyborami 🙂
Rzetelność dziennikarska level master!
Może Pan “Kuba” napisze z czym się wiąże wpisanie na taką listę. Po prostu z możliwością podjęcia pracy lekarzy zatrudnionych w innych placówkach publicznych na etacie.
Na tej liście są i szpital w Wilkowicach, i Bystra, i parę innych. Póki co, na razie żaden z nich nie zwija działalności. Nie ma to jak trochę podgrzać atmosferę i narobić zamieszania.
Tylko w tych szpitalach wszyscy lekarze z oiomu nie złożyli wypowiedzeń ktore wchodzą w życie 1 listopads