Gdyby nie zagrożenie koronawirusowe, witryny cieszyńskich sklepów byłyby dzisiaj pełne portretów absolwentów tegorocznych klas maturalnych. Niestety epidemia przerwała tę znaną od około półtora wieku tradycję.
Nim tabla znalazły się w witrynach, młodzież rokrocznie ostro konkurowała o zdobycie najatrakcyjniejszych miejsc w sklepach na głównym cieszyńskim deptaku, czyli przy ulicy Głębokiej. Spóźnialscy musieli zadowolić się wystawami sklepowymi na starówce. Czy ponad wiek temu maturzyści także toczyli podobne boje o jak najbardziej eksponowane miejsca?
Moda na szkolne tablo przywędrowała do Cieszyna z Europy Zachodniej. Jakieś 150 lat temu pierwsze wizerunki abiturientów wkładane były do specjalnych albumów. Wiązało się to z wynalezieniem tzw. fotografii wizytowej w połowie XIX wieku. Fotografowano się w atelier, których w dawnym Cieszynie było kilka. Albumy stanowiły pamiątkę dla uczniów i grona profesorskiego. Pierwsze fotografie planszowe grupy osób (z języka francuskiego tableu, wymowa „tablo” – obraz, tablica), czyli popularne dzisiaj tabla, pojawiły się pod koniec XIX wieku. Były drukowane, ale częściej robione ręcznie.
Spory zbiór owych grupowych szkolnych fotografii posiada Muzeum Śląska Cieszyńskiego. Okazuje się, że najstarszym jest tablo wykonane w 1878 roku, na którym uwieczniono abiturientów Cesarsko-Królewskiego Gimnazjum w Cieszynie. Placówka ta mieściła się w okazałym budynku zajmowanym teraz przez Szkołę Podstawową Towarzystwa Ewangelickiego na obecnym placu Kościelnym.
Na muzealnych fotografiach uwiecznieni zostali młodzieńcy w wieku 18-20 lat, ale wyglądali oni dużo poważniej. Na innych tablach widzimy młode osoby, które później ogromnie zasłużyły się dla Śląska Cieszyńskiego, jak choćby bracia Michejdowie czy Londzinowie. Tabla stanowią zatem świetny materiał ikonograficzny, bo możemy poznać te postaci również z twarzy, nie tylko z dokumentów. Samo tablo było wyróżnikiem, dowodziło dojrzałości abiturientów, którzy onegdaj stanowili elitę intelektualną. Ci młodzi ludzie wstępowali w dorosłe życie, stawali się pełnoprawnymi obywatelami. Jednym z przynależnych im przywilejów, co ciekawe, było prawo do… pojedynkowania się.
Muzealnicy starali się zgromadzić tabla z nieistniejących już szkół. Przykładem są tabla z cieszyńskiego Liceum Pedagogicznego, którego miejsce zajęła Filia Uniwersytetu Śląskiego. Ich zdaniem warto te grupowe fotografie pieczołowicie przechowywać we wszystkich szkołach w całym regionie, bowiem za kilkadziesiąt lat będą one cenną pamiątką dla potomnych. Opowiedzą o historii poszczególnych klas i szkół, w efekcie – o historii Śląska Cieszyńskiego.
W ostatnich latach nietrudno było zauważyć nowy trend, a mianowicie tabla z pamiątkowymi fotografiami już nie tylko maturzystów, ale też absolwentów gimnazjów, szkół podstawowych czy nawet przedszkolaków. Trzeba mieć nadzieję, że za rok tradycja odżyje na nowo i ze sklepowych witryn będą spoglądały pogodne młode twarze dziewcząt i chłopców.
Fajna tradycja, tylko ze kiedyś trzeba było być absolwentem szkoły średniej, teraz nawet przedszkole ma swoje tabla.