Sport Sucha Beskidzka Wadowice Oświęcim

Tempo nie zwalnia… tempa

Znakomicie rozpoczęło rundę wiosenną białczańskie Tempo. Przed tygodniem pokonało na własnym stadionie Cedron Brody. Dziś ponownie wystąpiło przed własną publicznością i znowu triumfowało. Tym razem podopieczni Jakuba Korby zgarnęli trzy punkty kosztem Zagórzanki Zagórze.

Białczanie od początku zdominowali rywali, ale przez dłuższą chwilę ataki zarówno lewą, jak i prawą flanką, a także środkiem, nie przynosiły skutku. Bliski wpisania się na listę strzelców był Mateusz Balcer, ale będąc trzy metry od bramki, źle przyjął piłkę i zbyt długo składał się do strzału, co zakończyło się zablokowaniem futbolówki. Dwie minuty później Michał Marek posłał ciętą piłkę w pole karne. Wystartowali do niej Jakub Korba i Dariusz Szymoniak. Pierwszy minął się z piłką, a drugi trafił ją kolanem i futbolówka minęło światło bramki, choć kibice widzieli ją w siatce. – Gdybym nabiegał sam, to pewnie bym trafił, a tak to raczej piłka trafiła w moje kolano niż ja w nią – powiedział po meczu Dariusz Szymoniak, który wybiegał na murawę jako lider klasyfikacji strzelców. Po chwili utonął w objęciach kolegów. Dostał piłkę na wolne pole i przelobował wybiegającego bramkarza. Jego wyczyn mógł skopiować Bartłomiej Ficek, który poszedł przebojem środkiem boiska. Zabrakło mu jednak precyzji i posłał futbolówkę nad poprzeczką. Okazja była wyborna, a szansa na podwyższenie wyniku tym większa, że mógł nie tylko strzelać, ale także wyłożyć piłkę Szymoniakowi, któremu pozostałoby skierowanie jej do pustej bramki. – Nie ma co płakać. Wygraliśmy i to się liczy – zauważa Szymoniak.

Tempo podwyższyło prowadzenie jeszcze przed przerwą, a szczęśliwym zdobywcą bramki został Paweł Kozieł, który na przedpolu niczym tyczki mijał kolejnych rywali, by zdecydować się na strzał. Emocje zupełnie opadły, gdy już po zmianie stron gospodarze wyszli z zabójczą kontrą. Z piłką pognał Dariusz Szymoniak i w odpowiednim momencie wyłożył ją Michałowi Puzikowi. Co prawda goście pokusili się o bramkę z rzutu wolnego, ale niczego już nie mogła ona zmienić.  

Tempo Białka – Zagórzanka Zagórze 3:1 (2:0)

Tempo: Kłapyta, M. Marek (od 70. min Bisaga), Mentel, Sz. Marek, Woźny (od 56. min Drobny), Balcer (od 56. min Murzyn), Korba, Kozieł, Ficek (od 75. min Goryl), Puzik, Szymoniak.

Autorem fotoreportażu jest Wojciech Ciomborowski

 

google_news