Sport Sucha Beskidzka Wadowice Oświęcim

Trener wziął sprawy w swoje nogi

Suska Babia Góra wykorzystała wpadki przytkowickiego Sokoła i Relaksu Wysoka. Nie bez problemów pokonała na wyjeździe rzyckiego Leskowca, wskakując na fotel wicelidera, a zarazem mocno zbliżając się do prowadzącego Relaksu.

Na niewielkim boisku w Rzykach przejezdni mieli spore kłopoty z rozciągnięciem gry, bo po prostu nie było na to miejsca. Za to atut własnego boiska jak tylko mogli starali się wykorzystać piłkarze Leskowca, znakomicie radząc sobie we wszechobecnym tłoku. I gdyby byli nie tyle bardziej skuteczni, co skoncentrowani to po dwóch poważnych błędach suskiego bloku defensywnego powinni prowadzić 2:0 bo okazje bramkowe mieli wyborne (między inny i Nikodem Galczak nie trafił z kilkunastu metrów do pustej bramki). Podopieczni grającego trenera Grzegorza Kmiecika starali się atakować, ale brakowało im dokładności i piłka często grzęzła pomiędzy nogami obrońców.  Bliski szczęścia był Michał Wójtowicz, który huknął zza pola karnego, a piłka po rykoszecie niemal wpadła bramkarzowi za kołnierz. Po rzucie rożnym, dokręcana piłka otarła się o poprzeczkę i wyszła poza boisko.

W drugiej połowie suszanie radzili sobie dużo lepiej, ale nie potrafili sforsować zasieków rywali. Aż do 72 min. Wówczas w narożniku pola karnego piłkę ustawił Grzegorz Kmiecik i nie pierwszy raz w tym sezonie bezpośrednio z rzutu wolnego posłał ją do siatki. Okazało się, że było to trafienie na wagę trzech punktów.

Leskowiec Rzyki – Babia Góra Sucha Beskidzka 0:1 (0:0)

Leskowiec: D. Łysoń, Cibor, T. Łysoń, Ryszka, Mikołajek (od 88 min. Mirek), Kowala, Polak (od 80 min. Ryczek), Pękała, Kraus, Misiek (od 52 min. Żydek), Gajczak.

Babia Góra: Kachnic – P. Burliga, Kmiecik, Żmuda, Sz. Żaczek, Wójtowicz, Kociołek, K. Burliga (od 83 min. Pacyga), Dyduch (od 90 min. Stróżak), Wójcik (od 62 min. Piątek), Choczyński (od 85 min.  M. Żaczek).

Autorem fotoreportażu jest Wojciech Ciomborowski

 

google_news