Cieszyn Na sygnale

Ustroń: Mercedesem w latarnię

Fot. KPP w Cieszynie

Mieszkaniec Ustronia spowodował kolizję. Na miejsce został wezwany policyjny patrol. Było to 23 września na ulicy Daszyńskiego. Ze zwykłej, jak mogło się wydawać interwencji, zrobiła się niezła chryja…

Ze zgłoszenia odebranego przez dyżurnego ustrońskiego komisariatu wynikało, że samochód uderzył w uliczną latarnię. Świadek zdarzenia poinformował, że kierujący autem mężczyzna wysiadł z niego i poszedł sobie, jak gdyby nic się nie stało. Kilkanaście minut później policjanci zabezpieczający miejsce kolizji zauważyli mężczyznę idącego w ich kierunku.

Już z daleka krzyczał w ich kierunku, był pobudzony, w dodatku czuć było od niego alkohol. Wszystko wskazywał, że to on siedział za kierownicą mercedesa. Mieszkaniec Ustronia odmówił policjantom podania swoich danych, w związku z czym został zatrzymany. W trakcie doprowadzenia jego agresja nie malała: znieważył funkcjonariuszy, a także naruszył ich nietykalność. Robił co tylko mógł, żeby zmusić mundurowych do odstąpienia od czynności służbowych – relacjonuje Krzysztof Pawlik, oficer prasowy cieszyńskiej policji.

Swojego agresywnego zachowania 47-letni ustronianin nie zmienił również w szpitalu, gdzie został przetransportowany na pobranie krwi do badania na zawartość alkoholu. W Szpitalnym Oddziale Ratunkowym znieważył personel medyczny i naruszył nietykalność ratowników.

Mundurowi ustalili personalia kierowcy mercedesa. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty znieważenia i naruszenia nietykalności funkcjonariuszy publicznych oraz kierowania samochodem będąc pod wpływem alkoholu. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara do trzech lat pozbawienia wolności.

google_news