28 stycznia ludzie filmu oraz aktorzy lubiani i znani z najgorętszych tytułów filmowych i teatralnych ostatnich lat zjechali się po blisko trzy letniej przerwie do Bielska-Białej a tamtejszy Rynek zamienił się w plan filmowy, na którym nie zabrakło świątecznych ozdób i innych zimowych akcentów.
Wszystko wydarzyło się za sprawą tego, iż w ostatnich dniach stycznia padł pierwszy klaps na planie kontynuacji filmu “Uwierz w Mikołaja”.
W Bielsku, oprócz ekipy realizatorskiej i aktorów, pojawiła się również autorka książki pod tym samym tytułem, Magdalena Witkiewicz, która przy okazji kontynuacji filmu, który najpierw wypełniał kina po brzegi a obecnie jest hitem na platformie Netflix, debiutuje jako współscenarzystka.
Na przestrzeni trwających obecnie dni zdjęciowych na planie pojawili się m.in. Mikołaj Roznerski, Ewa Szykulska, Izabela Olejniczak, Olgierd Łukaszewicz, Agnieszka Więdłocha, Alicja Grabowska, Grzegorz Daukszewicz i inni. Na miejscu pojawili się także Bracia Golec i podopieczni ich Fundacji.
W niedzielę realizowane były zdjęcia m.in. z udziałem Cezarego Żaka i Grzegorza Daukszewicza. To z Daukszewiczem, red. Morcinkova spotkała się w sobotę. Chętnie opowiadał o przemianie swojego bohatera, Mikołaja, powrocie na plan filmowy do Bielska, ale też o swoim zamiłowaniu do gór, filmie “Kulej” i spektaklach teatralnych, w których obecnie można go zobaczyć.
– Do Bielska wraca się trochę tak, jak w rodzinne strony. Choć podobnie, jak trzy lata temu, do tej pory nie miałem za bardzo okazji zapoznać się z pięknem tego miasta. Dzisiaj mam wyjątkowo wolny dzień, więc mam zamiar wybrać się w góry i zaliczyć jakiś masaż. Chciałbym też pochodzić po rynku, ale już się trochę po nim nachodziłem podczas zdjęć. (śmiech.) – mówił pół żartem, pół serio Grzegorz Daukszewicz.
Cała rozmowa z Grzegorzem Daukszewiczem już wkrótce w numerze drukowanym “Głosu Ziemi Cieszyńskiej”.
