Wydarzenia Żywiec

Węgierska Górka: Będzie czwarta blokada

Jak co piątek i dzisiaj (4 sierpnia) grupa mieszkańców chce o 16.00 zablokować drogę w centrum Węgierskiej Górki. Jak podkreślają wcale nie boją się tego, że policja zastrasza trójkę radnych gminnych.

Mieszkańcy od 14 lipca co tydzień regularnie chodzą po przejściu dla pieszych koło ronda w centrum Węgierskiej Górki. Dwie pierwsze blokady trwały około godziny, a trzecie niespełna 30 minut. Protestujący domagają się konkretnych działań od Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad oraz od Starostwa Powiatowego w Żywcu w sprawie poprawienia bezpieczeństwa po tym jak 10 czerwca przez centra Milówki, Ciśca i Węgierskiej Górki zaczęły jeździć setki tirów z południa Europy i Słowacji.

– We wtorek (1 sierpnia) odbyło się z nimi spotkanie w Węgierskiej Górce. Nie padły żadne konkrety. Wójtowie z gmin Milówka Robert Piętka i Węgierska Górka Piotr Tyrlik przedstawili 13 postulatów, które ponoć mają być przeanalizowane. Niestety starosta żywiecki Andrzej Kalata zamiast jawnie poprzeć te postulaty to postanowił przeprowadzać jakieś konsultacje z przedsiębiorcami. To spotkanie utwierdziło nas tylko w przekonaniu, że GDDKiA oraz starostwo mają nas gdzieś i dlatego nie zamierzamy odpuścić naszych protestów – podkreślają mieszkańcy.

Ludzi “nakręciła” również i policja z miejscowego komisariatu. Przy drugiej blokadzie policjanci próbowali spisywać część z mieszkańców. Co ciekawe na komisariat w poniedziałek (31 lipca) wezwali trzech radnych gminnych – Antoniego Jarcę, Jana Jurasza i Mariana Pietrasinę – którzy chodzili po przejściu przy pierwszej blokadzie. Policja twierdzi, że trzej radni zostali spisani. Przedstawiono im dwa zarzuty: tamowania ruchu i niedostosowania się do poleceń umundurowanego policjanta. Policja zaproponowała im dobrowolne poddanie się karze, ale radni odmówili. Sprawa teraz trafi do sądu.

– Nikt nas nie spisywał, a wezwania przyszły na adres domowy. Ktoś musiał podać nasze personalia i adresy policji “na tacy”. Ktoś kto nas chyba bardzo nie lubi, bo dziwnym trafem z tylu osób protestujących tylko do nas przyszły wezwania. odbieramy to jako próbę zastraszania – podkreśla trójka radnych.

Policja twierdzi, że wkrótce wezwania będą kierowane do kolejnych osób.

– Nie damy się zastraszyć policji! Protesty dopiero się rozkręcą! Już powstał Komitet Obrony Mieszkańców Gminy Węgierska Górka. Nie odpuścimy, bo jesteśmy ignorowani i olewani – podkreślają stanowczo ludzie.

google_news