Kolejny najnowszy raport Państwowej Powiatowej Inspekcji Sanitarnej w Bielsku-Białej w sprawie jakości wody w gminie Bestwina napawa optymizmem. – Po analizie wyników badań laboratoryjnych próbek wody pobranych w dniach 29.11.2023 r. oraz 30.11.2023 r., nie stwierdzono przekroczeń zalecanej wartości wskaźnika określanego jako ogólna liczba mikroorganizmów, oraz wskaźnika określanego jako mętność – czytamy.
Oznacza to, że po ponad miesiącu problemów z wodą, w końcu sytuacja – taki stan utrzymuje się już od tygodnia – wróciła do normy. Przy czym Sanepid z uwagi na bezpieczeństwo zdrowotne konsumentów w dalszym ciągu zaleca jej przegotowanie przez użyciem, do celów: spożywczych, kąpiel noworodków i osób z osłabioną odpornością, mycia zębów, mycia naczyń oraz owoców i warzyw spożywanych na surowo. Skąd to zalecenie skoro woda jest już „czysta”?
To dlatego – usłyszeliśmy w bielskim Sanepidzie – że sytuacja, jeśli chodzi o przekroczenie wskaźników mikrobiologicznych utrzymywała się tak długo i była na tyle niestabilna, że Sanepid musi się jeszcze upewnić, aby móc cofnąć to zalecenie. W tym tygodniu woda będzie jeszcze raz badana i jeśli najświeższe wyniku się potwierdzą zalecenie o potrzebie gotowania wody przez spożyciem zostanie uchylone.
Panie redaktorze czy można nazwę tego dopalacza w którym ostatnio zasmakowała cała redakcja beskidzka24?
Po co ten komunikat jeśli wodę nadal trzeba przegotowywać? – komunikat ostateczny, że jest dobrze dopiero po upewnieniu się. To od Sanepidu, a dostawca wody wie co było przyczyną?