Wydarzenia Bielsko-Biała

Śmierć narciarza pod Białym Krzyżem

Fot. Materiał poglądowy

Do tragedii doszło wczoraj (3 grudnia) w rejonie Białego Krzyża w Szczyrku.

Jak informują strażacy z OSP Szczyrk wczoraj około 9.30 otrzymali wezwanie na ulicę Grabową.

Ze zgłoszenia wynikało, że u jednego z przyjezdnych narciarzy doszło do nagłego zatrzymania krążenia. Po dotarciu na miejsce zdarzenia, ratownicy GOPR oraz OSP Szczyrk niezwłocznie przystąpili do resuscytacji krążeniowo oddechowej. Niestety po godzinnej walce o życie osoby poszkodowanej, ratownikom nie udało się przywrócić funkcji życiowych 62-letniemu mężczyźnie. Lekarz zespołu ratownictwa medycznego stwierdził zgon – podkreślają druhowie ze Szczyrku.

google_news
5 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
anonim
anonim
5 miesięcy temu

Pan zasłabł przy odśnieżaniu samochodu więc skąd nazwa narciarz?
Zanim przyjechały zastępy gopru, straży , karetka, reanimował go 25minut facet, który odśnieżał obok swoje auto.

Hermenegilda
Hermenegilda
5 miesięcy temu
Reply to  anonim

ale druhowie z OSP są tutaj najważniejsi

nie wiadomo
nie wiadomo
5 miesięcy temu

Zostali wezwani druhowie jako pierwsi, na końcu podkreślają, ale pytanie czy podjęli jako pierwsi próbę reanimacji czy może czekali na GOPR, lekarza.

Dramat
Dramat
5 miesięcy temu

Poziom dziennikarstwa na tej stronie też umarł.

Bez imienia
Bez imienia
5 miesięcy temu

Sport to zdrowie mówią…