Wydarzenia Cieszyn

W fabryce piękna

Kasia Wrona-Bogacz uwielbia swoją pracę. Fot. Jakub Żak

Utalentowana, pracowita, autentyczna, profesjonalistka w każdym calu, a przy tym kobieta o wielkim sercu, skromna, z uwagą patrząca na świat i ludzi. Tak w kilku słowach można określić Kasię Wronę-Bogacz, pochodzącą z Górek Wielkich wizażystkę i wykładowcę makijażu, na co dzień spełniającą się w Krakowie.

W świątecznym wydaniu “Głosu Ziemi Cieszyńskiej” młoda kobieta opowiada o tym, jak narodziła się jej pasja i gdzie uczyła się fachu. Przekonuje, że jej praca – wbrew pozorom – do łatwych nie należy. I nie jest tak, że na przysłowiową kromkę chleba zarabia w sposób lekki i przyjemny… – Ten biznes absolutnie tak nie wygląda. To ciężka i wyczerpująca praca, szczególnie, gdy wykonuję na planie dwanaście makijaży pod rząd albo prowadzę wykłady przez siedem dni w tygodniu, od rana do wieczora – mówi makijażystka.

O przygodzie, która stała się sposobem na życie, można przeczytać kupując w kioskach najnowszy “Głos”. Dostępne jest także e-wydanie gazety.

google_news