W hicie 2. kolejki grupy mistrzowskiej skoczowsko-żywieckiej okręgówki Tempo Puńców podejmowało na własnym boisku Błyskawicę Drogomyśl. Po wyrównanym i zaciętym spotkaniu minimalnie lepsi okazali się goście.
W pierwszej połowie mecz toczył się głównie w środkowej strefie boiska. Było dużo walki, ale mało sytuacji podbramkowych. Dopiero po przerwie szlagierowy pojedynek się rozkręcił, a to za sprawą szybko zdobytego przez Błyskawicę gola. W 48. minucie Damian Król dośrodkował piłkę z rzutu wolnego w pole karne a Krzysztof Koczur uderzeniem głową próbował zaskoczyć golkipera Tempa Zbigniewa Huczałę. Ten sparował futbolówkę, do której dopadł Błażej Bawoł i zagrał ją wzdłuż bramki a Mariusz Saltarius z bliska skierował ją do siatki. Zespół gości poszedł za ciosem i po kilku minutach mógł podwyższyć swoje prowadzenie, ale uderzenie Sebastiana Rychlika po dośrodkowaniu Damiana Stawickiego zatrzymało się na spojeniu słupka z poprzeczką. Końcówka zawodów należała do puńcowian, którzy mocno przycisnęli rywali, kreując sobie kilka szans na wyrównanie. W dobrych sytuacjach Tomasz Stasiak i Jakub Węglorz chybili jednak celu i Błyskawica “dowiozła” jednobramkowe prowadzenie do ostatniego gwizdka arbitra.
– Zabrakło nam skuteczności, by wyrównać. W końcówce meczu naciskaliśmy przeciwnika, któremu już brakowało sił, ale nie udało się osiągnąć celu. Z drugiej strony straciliśmy głupio bramkę, której się w sumie spodziewaliśmy, wiedząc, że rywale właśnie w taki sposób rozgrywają piłkę. To boli podwójnie. Szkoda, że nie udało się nam chociaż zremisować, bo mecz był wyrównany i mogliśmy pokusić się w nim o jakąś zdobycz – powiedział Michał Pszczółka, grający trener Tempa.
– Odkąd pamiętam każdy mecz w Puńcowie jest trudny i obfituje w walkę. Spotkały się dziś dwie drużyny, które chcą grać w piłkę i stoczyły ze sobą twardy, taktyczny pojedynek. Cieszymy się ze zwycięstwa. Na razie łapiemy te punkty, ale teraz będzie coraz ciężej, bo już za dwa dni gramy z Beskidem Skoczów. Mamy mało czasu na regenerację, ale będziemy walczyć – skomentował Krystian Papatanasiu, szkoleniowiec Błyskawicy.