W Szpitalu Wojewódzkim w Bielsku-Białej urodził się tysięczny w tym roku noworodek.
Karol Stanisław przyszedł na świat 10 sierpnia w południe. Waży 3 540 gramów. On, a także jego mama mieszkająca w Bujakowie, czują się bardzo dobrze.
– W Szpitalu Wojewódzkim rodzą mieszkanki Bielska-Białej, a także Żywiecczyzny i Śląska Cieszyńskiego. W ciągu roku na świat przychodzi tu około dwa tysiące dzieci – zwraca uwagę Anna Szafrańska, rzecznik placówki.
Mamy przykład senatora o imionach Jan Maria, wcale nie LGBT.
Alesz wc senator jest z rodziny z fortepianem.
Tam się tak wołajo
dawniej się tak wołajo, dziś nie można bo dawniej, a po drodze przytrafiły się do nazwiska i narkotyki, i zbyt wyzwolony styl życia.
Gdyby wcześniej pojawiły się billboardy wiadomej treści mielibyśmy nie tysiąc, a cztery tysiące dzieci.
Szanowni Rodzice!
proszę przyjąć gratulacje i słowa uznania za mądry wybór imion?
W tytule jest jedno imię i dość, może jeszcze trzeba obierać przy porodzie drugie nazwisko dla dziewczynki.
na spokojnie, Moja Droga
?
Rodzice nadali Karol Stanisław i niech tak zostanie.
nie, chrzestni powinni coś dorzucić
Też tak uważam była moda na głupie imiona i dzieci się w szkole naśmiewają porażka na całe życie a nie jak znam ma roksana a cały czas do niej mówią Renia roksana tak u sąsiada nazywali kozę.
Koza ROKSANA?
Bardzo postepowo.
Twórca światowego RESETU nasz nowy Pan K.Szwab i jego pandemijne wykidajły na Polskę: Pinokio z Panem Wisielcem byliby pod wrażeniem (…)
.. Pani Ewo, czy pisać dalej?
Wystarczyło kozę zapisać do szkoły i dzieci już by się nie naśmiewali z dziewczynki. Tym bardziej, że tata miał na nazwisko Baran.
Wystarczyło kozę zapisać do szkoły i dzieci nie śmiałyby się z dziewczynki. Tym bardziej, że na nazwisko miała Baran.
Karol spokojnie przyjął samozwańczość, czeka chrztu. Ciekawe czy i tata czuje się dobrze.