Wydarzenia Bielsko-Biała

Wybuch na Sarnim Stoku. Świadek boi się oskarżonego Mateusza H.

Zdjęcia: Marcin Kałuski

Dzisiaj w Sądzie Rejonowym w Bielsku-Białej odbyła się druga rozprawa dotycząca wysadzenia w powietrze budynku na Sarnim Stoku. Matka oskarżonego skorzystała z prawa do odmowy składania zeznań. Nie odebrano też zeznań od rówieśnika Mateusza H. Świadek stwierdził, że boi się oskarżonego.

Pierwsze planowane przesłuchania świadków nie wniosły nic do sprawy. Matka oskarżonego wprawdzie pojawiła się w sądzie, ale – po pouczeniu przez sędziego Jarosława Steciuka – skorzystała z możliwości odmowy składania zeznań, przysługującej członkowi najbliższej rodziny oskarżonego. Prawdopodobnie ku rozczarowaniu syna, który chciał jej zadać szereg pytań. Kobieta postanowiła nie angażować się w sprawę – jak stwierdziła – z uwagi na stan swojego zdrowia.

Największe zamieszanie było z kolejnym świadkiem, rówieśnikiem oskarżonego, który był jego wieloletnim kolegą. Od początku procesu Mateusz H. na dziesiątki sposobów stara się dyskredytować tego świadka, z którym przed głośnym zamachem miał „bawić się” materiałami łatwopalnymi. Wedle prokuratury, nie ma jednak żadnych dowodów na współudział mężczyzny w przestępstwach Mateusza H., a sam świadek składał zeznania obciążające oskarżonego.

29-letni świadek ostatecznie nie zeznawał. Wskazał bowiem, że leczy się u psychiatry i psychologa i że cierpi na depresję. Sądowi przedstawił receptę na jeden z leków. Ostatecznie zdecydowano, że zostanie przesłuchany podczas kolejnej rozprawy w obecności biegłego psychologa.

Były kolega Mateusza H. wyznał, że się go boi, szczególnie, gdy ten jest obok niego. Wnioskował o to, by mógł zeznawać pod nieobecność oskarżonego. – Obecność oskarżonego może działać w sposób krępujący i wpływać na zeznania świadka – ocenił prokurator. – Oskarżony nigdy mu nie groził i nie był w stosunku do niego agresywny – odparł obrońca. Mateusz H. stwierdził z kolei, że choroba psychiczna świadka jest tylko pretekstem, aby ten nie musiał w jego obecności powtarzać nieprawdziwych zeznań.

Podczas procesu mowa była m.in. o kwestii przygotowania zamachu i licznych oskarżeniach… oskarżonego pod adresem śledczych, wniosku o przeprowadzenie badania wykrywaczem kłamstw i proteście związanym z… ubiorem oskarżonego. O tych szczegółach w jednym z najbliższych wydań napisze „Kronika Beskidzka”.

navigate_before
navigate_next

google_news
Subskrybuj
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Hermenegilda
Hermenegilda
4 lat temu

Nie można przesądzać o winie oskarżonego ale jest wiele poszlak. Sąd musi to rozstrzygnąć, świadek musi być przesłuchany a może nakłoniona do zeznań matka. Zbyt poważna sprawa.