Wydarzenia Bielsko-Biała

Wycinka chorych

Lada dzień rozpocznie się na terenie Bielska-Białej wielka wycinka drzew. Pod topór ma pójść ich aż 139. Kolejne czkają w kolejce. Władze miasta przeznaczyły na ten cel w tegorocznym budżecie 70 tysięcy złotych. Z informacji uzyskanych w ratuszu wynika, że chodzi o drzewa chore, połamane, zagrażające bezpieczeństwu ludzi.

Wszystkie drzewa przeznaczone do usunięcia rosną na terenach gminnych i władze miasta uzyskały już zgodę na ich wycięcie. Wydał ją (w większości przypadków) Urząd Marszałkowski w Katowicach na wniosek bielskiego ratusza. O to, aby „zająć” się jakimś konkretnym drzewem wnioskowali do Urzędu Miejskiego mieszkańcy miasta lub też był to wynik prac związanych z inwentaryzacją miejskiej zieleni.

Drzewa o których mowa rosną w różnych punktach Bielska-Białej i trudno nawet stwierdzić, o które z tysięcy „miejskich” drzew konkretnie chodzi. Najwięcej wśród nich jest wierzb, świerków, olch i topól. Jednak w przeznaczonej do wyrębu grupie spotkać można także jesiony czy inne szlachetne odmiany.

Nie są to – zapewniano nas w ratuszu – drzewa zdrowe. – Takich nie wycinamy – podkreśliła jedna z urzędniczek dodając, że wszystkie te drzewa są chore lub ich stan zagraża otoczeniu (mocno pochylone, połamane) Przetarg na wykonanie wycinki został już rozstrzygnięty i gdy tylko zostanie podpisana umowa z wykonawcą (ma to nastąpić w najbliższych dniach) piły pójdą w ruch. Zadanie to obejmuje nie tylko wycinkę 139 drzew, lecz także zabiegi pielęgnacyjne, jakim zostanie poddanych kolejnych czterdzieści. Poza tym w zamian za te usuwane zostaną na terenie miasta posadzone nowe. W tym roku nasadzeń takich ma być 79, a będą to głównie jarzęby szwedzkie oraz świerki serbskie.

Dowiedzieliśmy się także, że w Urzędzie Marszałkowskim na rozpatrzenie czeka ponad 30 kolejnych wniosków o zgodę na wycinkę „gminnych” drzew rosnących na terenie Bielska-Białej. W przypadku szesnastu zgoda już została wydana. Ich wycięcia nie obejmował jednak rozstrzygnięty właśnie przetarg. Dlatego ratusz planuje przygotowanie jeszcze w tym roku kolejnego przetargu dotyczącego wycinki – i przycinki – „gminnych” drzew.

Niewykluczone, że gdy drwale rozpoczną pracę, ich działania spotkają się ze sprzeciwem sporej części mieszkańców miasta. Tak bywało do tej pory, bo gdy wycina się drzewa, serce się kraje…

 

 

 

google_news