– Mogło być groźnie, bo garaże znajdują się w budynkach, a nad garażami są mieszkania. W tych garażach mało kto parkuje samochody, bo są zbyt małe – powiedział nam pan Andrzej. – Bardzo dziękuję sąsiadowi – dodał. Na ul. Suchą w Bielsku-Białej wysłano trzy zastępy straży pożarnej i policję.
Zgłoszenie pożaru wpłynęło z WCPR o godz. 21.08. – Po dojeździe na miejsce okazało się, że samochód już został ugaszony najprawdopodobniej przez właścicieli. Nasze działania polegały na podaniu jednego prądu wody i dogaszeniu zarzewi ognia oraz sprawdzeniu kamerą termowizyjną – powiedział nam st. asp. Adam Mika w JRG1 w Bielsku-Białej.
W tym przypadku na szczęście udało się uniknąć dużych strat. W akcji uczestniczyły dwa zastępy straży pożarnej z JRG1, jeden z OSP Mikuszowice Śląskie oraz patrol z II Komisariatu Policji.
