Para Czechów została zatrzymana za kradzież w jednym ze sklepów w Zebrzydowicach. Szybko okazało się jednak, że to nie ich jedyne przewinienie. W tle była jeszcze nielegalna amunicja i kierowanie autem pod wpływem narkotyków.
Funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Cieszynie zostali wezwani 5 listopada do jednego ze sklepów spożywczych w Zebrzydowicach. Chodziło o kradzież. Pracownicy ochrony zatrzymali tam dwie osoby, które ukradły towary o łącznej wartości przekraczającej 1,1 tys. zł. Sprawcami byli Czesi: 22-latka i 26-latek. Sprawa miała pójść gładko. Kradzież artykułów spożywczych i przemysłowych została zarejestrowana na kamerach monitoringu sklepu. Po przybyciu na miejsce policjanci podjęli rozmowę z zatrzymanymi. Zachowanie 26-latka wzbudziło jednak podejrzenia funkcjonariuszy. Mieli nosa. Szybko okazało się, że 26-latek jest pod wpływem narkotyków – amfetaminy i metaamfetaminy.
Co więcej, policjanci ustalili, że naćpany mężczyzna przyjechał na miejsce kradzieży auta. To oznaczało, że prowadził pod wpływem substancji psychoaktywnych. Co więcej, posiadał on już zatrzymane prawo jazdy przez czeskie służby – właśnie w związku z zażywaniem narkotyków. Na tym lista przewinień się jednak nie zakończyła. Podczas interwencji okazało się również, że oboje zatrzymani nie mieli przy sobie żadnych dokumentów uprawniających ich do pobytu na terenie Polski, co jest naruszeniem przepisów ustawy o cudzoziemcach.
W ramach postępowania funkcjonariusze przeszukali miejsce zamieszkania pary. I na miejscu odkryto nielegalnie posiadaną amunicję. Teraz 26-latek odpowie nie tylko za kradzież, ale również za prowadzenie pod wpływem narkotyków i kierowanie bez uprawnień oraz nielegalne posiadanie amunicji. Co jednak ważne, skradzione artykuły spożywcze i przemysłowe, dzięki szybkiej interwencji pracowników ochrony i policji, nieuszkodzone wróciły do rąk właściciela i dalszej sprzedaży.